Zapadła decyzja w sprawie Macieja Kota

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Maciej Kot
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Maciej Kot

Wszystko jasne. Maciej Kot powraca do Pucharu Świata i pojawi się na skoczni podczas rywalizacji w Klingenthal. Wiadomo, kogo zastąpi.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentanci Polski fatalnie weszli w nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Aktualnie nie mamy w stawce nikogo z Biało-Czerwonych, kto byłby w stanie nawiązać walkę z czołówką. Mało tego - w czterech konkursach Polacy zgromadzili łącznie 61 punktów, a tak źle już nie było od lat.

Tuż po zakończeniu niedzielnych zmagań w Lillehammer, trener Thomas Thurnbichler nie chciał mówić wprost o personalnych zmianach w składzie na kolejny weekend PŚ (Klingenthal, 9-10 grudnia). Ale kilka godzin później - za pośrednictwem oficjalnego konta PZN w mediach społecznościowych - przekazał, że do Klingenthal pojedzie Maciej Kot. Ma wskoczyć do drużyny kosztem Aleksandra Zniszczoła.

- Na ten moment mogę już powiedzieć, że Maciej Kot dołączy do drużyny w Klingenthal. Olek Zniszczoł wystartuje w Pucharze Kontynentalnym - doprecyzował Thurnbichler.

W ostatnich dniach Kot przygotował się do inauguracji sezonu. Pierwotnie miał pojawić się w Pucharze Kontynentalnym, ale problemy kolegów otworzyły dla niego furtkę do zawodów najwyższej rangi.

W niedzielę Kot zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym wyraził swoje zadowolenie po treningach w Ramsau. "To były udane dni w Ramsau. Teraz czas na ostatnie przygotowania w domu i wylot na pierwsze zawody" - napisał 32-latek (WIĘCEJ).

Dodajmy, że po raz ostatni Kot startował w PŚ w lutym 2023 roku. Wówczas sztab trenerski wysłał do Rasnova drugi garnitur, w tym Kota.

Czytaj także: Eksperci wprost o polskich skoczkach

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

Komentarze (17)
avatar
kasja
4.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze nie dojechał a już fanatyczna krytyka . Ja się cieszę - sam trenuje . Za wytrwałość mu się to należy jak ma wyniki nawet nie lepsze tylko na tym samym poziomie . Powodzenia 
avatar
Beer
4.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny młody perspektywiczny... To już nawet nie jest śmieszne to jest żenujące. PZN zachowuje się jak PZPN. Ta wieczna reprezentacja przebije wiekiem Kasaiego. Lata sukcesów poszły w piach, k Czytaj całość
avatar
Jan Malinowski
4.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zamienił stryjek siekierkę na kijek. Skasować olbrzymie gaże, które idą na pensje dla działaczy PZN a więcej przeznaczyć na szkolenie młodych zawodników. Tam funkcjonuje zaburzona równowaga. 
avatar
Jan Malinowski
4.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odsmażane kotlety. To już nie ma kogo. To czym zajmuje się PZN, że Tajner w zeszłym roku kilkaset tysięcy zarobił. Tam płacą za stołki? 
avatar
Janusz sport
4.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a reszta co słabi a Stoch co nie tykalny od dawna kompromitacja i męczy się młodego za niego może coś wymęczy a może lepiej trenera zmienic drogiego a polski tani