Była nadzieja na wielki wynik polskiego skoczka. Piotr Żyła w sobotę - w pierwszej serii - skoczył naprawdę dobrze. Zajmował 7. miejsce i były duże nadzieje na pierwszą dziesiątkę.
Więcej o sobotnim konkursie tutaj -->> Kapitalny skok Piotra Żyły i później ogromny pech. Działo się w Klingenthal
Niestety. Druga już tak udana nie była. Dlaczego? - Szczerze mówiąc, Piotrek był bez szans - stwierdził krótko Thomas Thurnbichler, cytowany przez "Przegląd Sportowy Onet".
O co chodziło austriackiemu trenerowi Biało-Czerwonych? - Kiedy patrzysz na innych zawodników, niektórzy mają 2,5 m/s pod narty. A on siadł na belce, później na 60-80 metrze zaczęło wiać z boku i z tyłu. Skok również nie był tak dobry, jak pierwszy, ale kiedy ma stabilne warunki... - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia
Patrząc na całokształt Thurnbichler był zadowolony z tego, co zaprezentował Żyłę. Nie jest to co prawda jeszcze forma na podium, ale Austriak przekonywał, że widać postęp.
Oprócz Żyły w rundzie finałowej zameldował się też Dawid Kubacki (15. pozycja) i... na tym koniec. Paweł Wąsek, Andrzej Stękała i Maciej Kot zakończyli zawody w piątej dziesiątce. - Nie mogę być usatysfakcjonowany, ponieważ trening, kwalifikacje i seria próbna pokazują inny obraz niż zawody - stwierdził Thurnbichler.
- Musimy być cierpliwi. Kiedy idziesz na zawody i nie masz pewności siebie związanej z dobrymi wynikami i dobrymi wcześniejszymi startami, chłopakom zawsze jest trudniej niż innym. I to jest powód, dla którego musimy pozostać cierpliwi - wyjaśnił.
Austriak przekonywał, że brak wyników ma duży wpływ na sferę mentalną. - Kiedy nie ma wyniku, przychodzi trochę sztywności. Prawdopodobnie niektórzy chcą dodać trochę więcej energii, a to często zmierza w złym kierunku - zakończył.
Kolejna dawka rywalizacji związana z Pucharem Świata w skokach narciarskich w Klingenthal już niedzielę, 10 grudnia. O godz. 14:00 rozpoczną się kwalifikacje, a konkursu zaplanowano na 16:00. Tekstowa relacja "na żywo" na WP SportoweFakty dostępna -->> TUTAJ.
Zobacz także:
Jeden wniosek po skokach Polaków. Trudno to zaakceptować
Niepokojące testy. Kubacki wszystko wyjaśnił