"Policzek w twarz". Ostro ws. Graneruda

Getty Images / Jurij Kodrun/Getty Images / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud
Getty Images / Jurij Kodrun/Getty Images / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud

- To musi być dla ciebie brutalne, że w ubiegłym sezonie byłeś najlepszym skoczkiem na świecie, a teraz nawet nie jesteś blisko. To zawsze jest jak policzek w twarz - mówi były skoczek Johan Remen Evensen w sprawie kryzysu Halvora Egnera Graneruda.

W ubiegłym roku Halvor Egner Granerud był zdecydowanie najlepszym skoczkiem w Pucharze Świata w skokach narciarskich. Wygrał Kryształową Kulę, a do tego zgarnął triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Teraz jednak jego sytuacja wygląda znacznie gorzej.

W tym sezonie jednak zdecydowanie obniżył loty. W sześciu konkursach tylko raz znalazł się w czołowej dziesiątce. Obecnie jest w klasyfikacji generalnej zajmuje dopiero 16. miejsce i z pewnością nie jest z tego zadowolony.

Kryzys dotknął jednak nie tylko jego, ale i całą kadrę Norwegii. Norweski dziennik "Dagbladet" pisze, że tamtejsza kadra zanotowała najgorszy start sezonu od ponad 20 lat. A szczególnie martwi ich postawa Halvora Egnera Graneruda.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia

- To musi być dla ciebie brutalne, że w ubiegłym sezonie byłeś najlepszym skoczkiem na świecie, a teraz nawet nie jesteś blisko. To zawsze jest jak policzek w twarz. Istnieją jednak też tacy, którzy potrafią sobie z tym radzić i wziąć się w garść  - mówi Johan Remen Evensen były skoczek, rekordzista świata w długości lotu i ekspert telewizji NRK.

W sprawie Graneruda pozostaje jednak optymistą. - Halvor wróci w starym, dobrym stylu. Trzeba nazwać rzeczy po imieniu, konstruktywnie pracować i wrócić. Nie wiem, czy Granerud będzie liczył się o najwyższe lokaty już w ten weekend, ale przypuszczam, że chce uzyskać formę na Turniej Czterech Skoczni - dodaje ekspert.

Najbliższe zawody Pucharu Świata odbędą się już w dniach w Engelbergu (16-17 grudnia).

Czytaj więcej:
Co dalej z Thurnbichlerem? Stanowczy głos pierwszego trenera Kubackiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty