Tego jeszcze nie grali. Niebywałe, co zrobił triumfator Turnieju Czterech Skoczni

Turniej Czterech Skoczni idealnie ułożył się dla Ryoyu Kobayashiego. W Bischofshofen

utytułowany zawodnik dokonał niemożliwego.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Ryoyu Kobayashi PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: Ryoyu Kobayashi
W przeszłości reprezentant Japonii dwukrotnie wygrywał prestiżowy turniej. Przed sobotnim konkursem w austriackim Bischofshofen 27-latek zadawał sobie sprawę, że stoi przed dużą szansą, i stanął na wysokości zadania.

Głównym rywalem Ryoyu Kobayashiego był oczywiście Andreas Wellinger. Zawodnik z Kraju Kwitnącej Wiśni nie dał żadnych szans Niemcowi, skacząc na odległość skacząc na odległości 137 i 139 metrów, jednak musiał uznać wyższość Stefana Krafta.

Kobayashi musiał zadowolić się drugim miejscem w zawodach w Bischofshofen, ale co najważniejsze, wygrał cały Turniej Czterech Skoczni. Triumfator już po raz kolejny zapisał się w historii.

Tak więc Kobayashi został sklasyfikowany na drugim miejscu w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innbrucku i na koniec - w Bischofshofen. Pomimo tego, że nie wygrał ani jednego z czterech konkursów, odebrał Złotego Orła.

W ostatecznej klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni Kobayashi zyskał 24,5 pkt przewagi nad drugim Wellingerem. Podium uzupełnił Kraft.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Czytaj więcej:
Rośnie przewaga Austriaków. Sprawdź miejsce Polaków w Pucharze Narodów
Kraft powiększył przewagę, Polacy wciąż bez zmian. Sprawdź klasyfikację generalną Pucharu Świata

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Kobayashi wygra TCS za rok?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×