W grudniu w TVP Sport doszło do niemałego wstrząsu - nowym dyrektorem został Jakub Kwiatkowski, który chwilę wcześniej został zwolniony z PZPN, gdzie pełnił funkcję rzecznika prasowego.
- Żadnej rewolucji nie będzie - przyznał w rozmowie ze sport.pl Kwiatkowski zapytany o sprawy kadrowe w TVP Sport.
- W redakcji TVP Sport pracuje bardzo dużo utalentowanych ludzi. Są młodzi, ale też doświadczeni i ta mieszanka rutyny z młodością - jak w takiej prawdziwej drużynie sportowej - jest dobra - dodał.
Pod znakiem zapytania w Telewizji Publicznej stanęła przyszłość m.in. takich dziennikarzy, jak Maciej Kurzajewski czy Przemysław Babiarz.
Kwiatkowski rozwiał wątpliwości przy okazji swojego pobytu w Zakopanem podczas Pucharu Świata w skokach narciarskich. - Pewne plany na przyszłość jeszcze są, ale nie należy spodziewać się żadnej rewolucji. Ostatnio dużo mówiło się o Maćku Kurzajewskim, Przemku Babiarzu, a jeden i drugi są w Zakopanem i pracują przy skokach - wyjaśnił.
Babiarza Kwiatkowski nazwał "legendą komentarza w polskiej telewizji". - W ich przypadku nie należy spodziewać się żadnych sensacyjnych ruchów - dodał.
Zobacz także:
Wzruszająca cisza w Zakopanem. Kibice pożegnali 37-latka
Kibice pod skocznią zamarli. Sekundy zmieniły życie skoczka na zawsze
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie