W niedzielne popołudnie na skoczni Vikersundbakken odbył się ostatni turniej tegorocznego cyklu Raw Air, który składał się z trzech serii. W pierwszej z nich Dawid Kubacki skoczył jedynie 146 metrów, a Kamil Stoch 105. Najlepszy był Aleksander Zniszczoł, który poszybował na aż 243. metr, tym samym ustanawiając swój nowy rekord życiowy.
Wynik Polaków nie mógł przejść bez echa wśród ekspertów na portalu X. Dziennikarz i komentator Eurosportu Michał Korościel zauważył, że Stoch i Kubacki łącznie skoczyli niewiele dalej niż sam Zniszczoł.
"Aleksander Zniszczoł skoczył o 8 metrów krócej niż Kubacki i Stoch w sumie" - napisał dziennikarz.
Z kolei Marcin Hetnal zauważył, że różnica w odległości Kamila Stocha i Aleksandra Zniszczoła jest mniej więcej tak sama, jaką długość wynosi m.in. skocznia Velikanka w Planicy.
"Olek skoczył o 138 metrów dalej od Kamila. To HS takich skoczni, jak Velikanka w Planicy lub skocznia olimpijska w Lillehammer" - stwierdził Hetnal.
"Czy Stoch, Żyła i Kubacki pojechali już do hotelu?" - zastanawiał się po pierwszej serii Tomasz Zimoch, dziennikarz i poseł na Sejm X kadencji.
ZOBACZ WIDEO: "Inspiracja". Tak polska gwiazda trenuje miesiąc po porodzie
Taki wyczyn Aleksandra Zniszczoła zapisał się w historii polskich lotów. Dzięki uzyskanej odległości 243 metrów 30-latek uplasował się na czwartym miejscu wśród Polaków z najdłuższym rekordem życiowym.
Wideo ze skokiem Aleksandra Zniszczoła staje się wiralem w internecie. Warto go obejrzeć jeszcze raz!
W niedzielę oprócz zmagań w Vikersund, mogliśmy śledzić także rywalizację podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem. Tam triumfował Paweł Wąsek, który skoczył 147. metrów, czyli więcej niż Kubacki (145. metrów) i Stoch (106. metrów) na mamuciej skoczni.
Powoli kończący się sezon 2023/2024 zdecydowanie nie należy do najlepszych dal reprezentantów Polski. Najlepszym z Biało-Czerwonych jest Aleksander Zniszczoł, który zajmuje dopiero 21. miejsce w klasyfikacji generalnej. Jednak ten sezon i tak jest najlepszy w karierze 30-latka, bo tylko podczas tej kampanii zdobył więcej punktów w Pucharze Świata niż przez pozostałą część swojej kariery.
Jak już jesteśmy przy liczbach i statystykach, to konto o nazwie "Skoki narciarskie na wykresach i liczbach" poinformowało, że w niedzielnym konkursie Kamil Stoch zdobył najniższą notę w historii Pucharu Świata, która dała punkty do klasyfikacji generalnej.
W całym cyklu Raw Air, ale szczególnie w niedzielnych zawodach, bardzo dobrze zaprezentował się Daniel Huber. 31-latek wygrał ostatni konkurs. Austriak popisywał się dalekimi lotami, a ciekawostką jest to, że nie brał udziału w tegorocznych mistrzostwach świata.
Weekend w Vikersund z pewnością nie był najlepszy dla Piotra Żyły. Doświadczony skoczek ani razu nie przekroczył bariery 200. metrów.
Przed skoczkami ostatni tydzień zmagań w sezonie 2023/2024. W przedostatni weekend marca zawodnicy ponownie zmierzą się na skoczni mamuciej. Tym razem rywalizacja przeniesie się w Planicy. Kacper Merk z Eurosportu poinformował, że w tym zawodach może zabraknąć Piotra Żyły.
Zobacz także:
Kapitalny lot Wąska! Triumf Polaka na zakończenie
"Kamil powiedział: potrzymaj mi piwo". Kubacki w szoku po tym, co zrobił Stoch