[tag=2743]
Janne Ahonen[/tag] jest uznawany za jednego z najwybitniejszych skoczków w historii. Rekordzista wszech czasów, jeśli chodzi liczbę miejsc w podium w zawodach Pucharu Świata, przez wiele lat rywalizował z Adamem Małyszem.
Pałeczkę po nim przejął Mico Ahonen, który ma już za sobą debiut nawet w Pucharze Świata, natomiast częściej występował w Pucharze Kontynentalnym. Niestety, młody zawodnik w samej końcówce sezonu poinformował o problemach zdrowotnych.
Podczas jednego z treningów syn legendy oddał daleki skok i w konsekwencji miał problemy przy lądowaniu. Po niebezpiecznie wyglądającym upadku, został przetransportowany do szpitala. Na opublikowanym zdjęciu można zauważyć, że 22-latek ma kilka siniaków na twarzy.
"W ten sposób udało się nam przeżyć en sezon. Ominę mistrzostwa w Rovaniemi, liżąc rany. Ostatni trening na skoczni na własnym terenie okazał się trochę trudny po dalekim skoku, ale najważniejsze, że udało się uniknąć najgorszego. Złapmy trochę oddechu i kontynuujmy tam, gdzie skończyliśmy" - przekazał za pośrednictwem profilu facebookowego.
ZOBACZ WIDEO: Piekielnie mocni rywale Polaków na Euro. "Dostaliśmy się tam kuchennymi drzwiami"
Mico Ahonen nie traci optymizmu. Fin jest przekonany, że niebawem wróci do pełni sił.
Czytaj więcej:
Zemsta na Alonso? Brytyjski sędzia ma na pieńku z Hiszpanem
Legenda zaatakowana w pociągu. Sprawca był pijany