Koniec kariery był blisko? Sensacyjne słowa Stocha

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski /  Na zdjęciu: Kamil Stoch
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Po nieudanym sezonie Kamil Stoch zdecydował się na wielkie zmiany. Jego nowym trenerem został Michal Doleżal. Trzykrotny mistrz olimpijski w rozmowie ze skijumping.pl wyznał, że był bliski zakończenia kariery.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla Kamila Stocha to nowy rozdział w karierze. Obecnie najbardziej utytułowany polski skoczek trenuje z indywidualnym sztabem. Głównym szkoleniowcem jest Michal Doleżal, który w przeszłości był trenerem reprezentacji Polski. To ma dać Stochowi nowy impuls.

Zwłaszcza że za Stochem jeden z najsłabszych sezonów w karierze. Ani razu nie zameldował się w czołowej dziesiątce konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Zdobył tylko 256 punktów. Ostatnio gorzej spisał się w sezonie 2009/2010.

Okazuje się, że Stoch po ostatnim konkursie Pucharu Świata w Planicy był bliski zakończenia kariery. To byłaby sensacyjna decyzja trzykrotnego mistrza olimpijskiego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę

- Tak naprawdę nie byłem do niczego przekonany, ale po ostatniej próbie w Planicy miałem w głowie to, że to może być mój ostatni skok. Miałem w głowie to, że już nie usiądę na belce z nartami. Nie trwało to bardzo długo - powiedział Stoch.

- Tydzień po zakończeniu sezonu zrodził się pomysł, żeby dalej skakać na nartach, oczywiście za namową mojej małżonki. Zmotywowała mnie, żeby jeszcze zebrać się w sobie, podnieść głowę i spróbować jeszcze powalczyć, ostatkiem sił wykorzystać rezerwowe pokłady mocy. W dalszym ciągu czuję, że jest we mnie jeszcze niewykorzystane potencjał. Chcę to wszystko uzewnętrznić i odnieść sukces - dodał Stoch.

Nasz skoczek przyznał, że w Planicy po raz pierwszy rozmawiał z Adamem Małyszem na temat indywidualnego trenera. Wtedy przytakiwał prezesowi PZN, ale był zrezygnowany. Ostatecznie Stoch w nowym sezonie ma rywalizować w Pucharze Świata.

Czytaj także:
Doleżal pracuje bez umowy. "Cały czas szukamy pieniędzy"
Słoweńska gwiazda skoków przyleciała do Polski. Oto powód

Komentarze (4)
avatar
Alicja Kaka
29.06.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trenuj więcej ! 
avatar
grzegorz17
27.06.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z jednej strony brawo.Zawsze trzeba walczyć. Bez walki nie ma wyników 
avatar
Król Polski
27.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Ja nie wiem na co pozwolą Marsjanie, ale moim zdaniem Stoch nawet jeśli osiągnie jakieś sukcesiki w pojedynczych konkursach, to w żadnego wielkiego sukcesu już nie osiągnie. 
avatar
kucharz
25.06.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo dobra decyzja