Co z Piotrem Żyłą? Są nowe informacje nt. stanu zdrowia

Instagram / Instagram/Piotr Żyła / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Instagram / Instagram/Piotr Żyła / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Piotr Żyła inaugurację PŚ w skokach narciarskich oglądał w telewizji. Mistrz świata w rozmowie z Eurosportem zdradził, w jakiej jest formie i jak przebiegają przygotowania do startu w nowym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Fani Piotra Żyły nie są przyzwyczajeni do takiej sytuacji. Początek sezonu PŚ 2024/25 w skokach narciarskich - pierwszy raz od kilkunastu lat - odbył się bez udziału 37-letniego skoczka.

Żyła w sierpniu przeszedł zabieg kontuzjowanego kolana. Decyzją sztabu szkoleniowego kadry Polski, na czele którego stoi Thomas Thurnbichler, dwukrotny mistrz świata na skoczni normalnej ma przystąpić do rywalizacji podczas weekendu z PŚ w Wiśle (w dniach 7-8 grudnia).

- Najważniejsze, że kolano wreszcie nie boli, od zabiegu wygląda to naprawdę dobrze. To znaczy na początku był jeszcze ból związany z gojeniem, ale jak już zacząłem trenować, to jest w porządku. Nie puchnie, nie boli, mogę skakać. Dobrze, że w końcu przeanalizowało się tę kontuzję z doktorami i zrobiło z nią porządek - przyznał Żyła w rozmowie z eurosport.pl.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Reprezentant Polski dodał, że jest dobrze przygotowany do startów od strony fizycznej i psychicznej. Inaugurację nowego sezonu w Lillehammer oglądał w telewizji. Nie była to dla niego komfortowa sytuacja.

- Smutno było, bo zawsze jeździło się na te pierwsze konkursy, zawsze się skakało, a teraz nie. Na pewno wolę skakać niż oglądać skoki innych. Z drugiej strony na jednym czy dwóch weekendach sezon się nie kończy, prawda? Tych zawodów naprawdę mamy sporo. Muszę poczekać. I być cierpliwym - podsumował.

W najbliższy weekend (30 listopada - 1 grudnia) w Ruce odbędą się dwa konkursy indywidualne PŚ. W Finlandii wystartują: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Jakub Wolny.

Komentarze (0)