- Naszą drużynę stać na pewno na szóste miejsce. Uplasowanie się na wyższej pozycji będzie niespodzianką. Zdaję sobie sprawę, że mam skromne oczekiwania. Kamil wyraźnie jest w tej chwili w świetnej formie, ale Piotrek i Maciej są nieco słabsi. W tym towarzystwie najważniejsze jest, aby nikt nie zawalił swojego skoku. Konkurs drużynowy to jest w dużej mierze loteria - zaznacza w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Leszek Krzeszowiak, wiceprezes i wieloletni działacz Polskiego Związku Narciarskiego, trener i autor licznych publikacji.
Wiceprezes PZN, mimo powściągliwości w ocenach podkreśla, że głęboko wierzy w medal dla biało-czerwonych. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, jak trudno będzie o sukces.
- Brązowy medal to by było ogromne osiągnięcie. Trudno jednak wyrokować przed konkursem. Szczególnie, że mamy naprawdę silnych rywali - przyznaje Leszek Krzeszowiak.