- To mój pierwszy raz na podium po indywidualnym konkursie. Oczywiście bardzo się z tego cieszę. Miałem nadzieję na miejsce w pierwszej szóstce, może trójce, bo dobrze szło mi już w ostatnich zawodach. Jednak nie spodziewałem się zwycięstwa. Jestem bardziej niż szczęśliwy. Szczególnie mój drugi skok był naprawdę dobry - powiedział Krzysztof Biegun w rozmowie z serwisem fisskijumping.com.
Na pytanie skąd się wzięła tak dobra dyspozycja Polaków w tym sezonie odpowiedział, że... nie wie. - Musicie zapytać o to trenerów - zakończył 19-latek.
Przypomnijmy, Krzysztof Biegun zwyciężył piątkowy konkurs indywidualny w japońskiej Hakubie wyprzedzając drugiego Simona Ammanna o pół punktu, a trzeciego, Cestmira Koziska o jedno "oczko".