Dwóch zwycięzców kwalifikacji w Harrachowie, dobry występ polskich skoczków

Komplet polskich skoczków zobaczymy w konkursie o tytuł mistrza świata w lotach narciarskich. Maciej Kot, Jan Ziobro i Klemens Murańka nie mieli żadnych problemów z awansem do piątkowych zawodów.

Anders Bardal oraz Dimitri Wasiljew opuścili styczniowe konkursy lotów w Kulm i jako jedni z pierwszych oddali swoją próbę w kwalifikacjach. Norweg i Rosjanin uzyskali odpowiednio 191,5 oraz 193,5 metra, po czym objęli prowadzenie, którego nie oddali już do samego końca czwartkowej rywalizacji. Skład czołowej "trójki" uzupełnił bardzo dobrze spisujący się przed własną publicznością Roman Koudelka. Czechowi zmierzono na "Certaku" 186 metrów.

Polacy zrobili swoje i w komplecie awansowali do czołowej "40". Wspaniały lot ma za sobą Maciej Kot. Zakopiańczyk w znakomitym stylu osiągnął 189 metrów, co dało mu czwartą pozycję. Kwalifikację w cuglach pomimo przeciętnych rezultatów wywalczyli również 19. Jan Ziobro (169,5 m) oraz 23. ostatecznie Klemens Murańka (165 m). Przypomnijmy, że po dwóch seriach treningowych Łukasz Kruczek zdecydował, że szansy na start w piątkowych zawodach nie otrzymają Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła. Alexander Pointner zrezygnował z kolei z kończącego karierę Martina Kocha, który zastąpił w składzie na tę imprezę Andreasa Koflera. Specjalista od dalekiego "latania" na "deskach" i brązowy medalista z Vikersund podczas testowych kolejek wyraźnie był cieniem samego siebie i wybór austriackiego szkoleniowca nie powinien nikogo dziwić.

Solidną dyspozycję prezentował za to inny z utytułowanych skoczków, który tegoroczną zimę ma kompletnie nieudaną. Bjoern Einar Romoeren, bo o nim mowa, po wygraniu zawodów Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem kontynuuje niezłą passę i w Harrachowie uzyskuje wartościowe wyniki. Rekordzista dawnej "Velikanki" w eliminacjach był dziewiąty, dotykając nartami zeskoku przy 176. metrze. Przedwcześnie udział w indywidualnych mistrzostwach świata zakończyło zaledwie dziewięciu zawodników, w tym dwóch Finów - Ville Larinto oraz mało znany Sebastian Klinga.

Spośród skoczków z pucharowej czołówki ponownie "odpalił" Peter Prevc. Słoweniec popisał się zdecydowanie najlepszą odległością dnia, lądując dopiero na 214. metrze. Podopieczny Gorana Janusa poważnie zbliżył się do rekordu "mamuta", który należy do Thomasa Morgensterna oraz Mattiego Hautamaekiego i wynosi tylko 0,5 metra więcej. Magiczną granicę dwustu metrów zdołał pokonać jeszcze Niemiec Severin Freund, a blisko dokonania tej sztuki był Kamil Stoch (200 m).

Początek 1. rundy piątkowego konkursu w Harrachowie przewidziano na godzinę 16:30.

Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.

Wyniki czwartkowych kwalifikacji:

MZawodnikKrajLot (m)Nota
1 Anders Bardal Norwegia 191,5 186,2
1 Dimitri Wasiljew Rosja 193,5 186,2
3 Roman Koudelka Czechy 186 179,0
4 Maciej Kot Polska 189 176,7
5 Michael Hayboeck Austria 185,5 171,5
5 Reruhi Shimizu Japonia 180 171,5
7 Stefan Kraft Austria 179,5 166,5
8 Jakub Janda Czechy 179 166,1
9 Bjoern Einar Romoeren Norwegia 176 165,9
10 Andreas Wellinger Niemcy 181,5 164,5
19 Jan Ziobro Polska 169,5 151,8
23 Klemens Murańka Polska 165 142,9

Wyniki czołowej "10" Pucharu Świata w lotach:

ZawodnikKrajLot (m)
Peter Prevc Słowenia 214
Severin Freund Niemcy 204
Kamil Stoch Polska 200
Simon Ammann Szwajcaria 196
Gregor Schlierenzauer Austria 190
Jurij Tepes Słowenia 185,5
Jan Matura Czechy 185
Robert Kranjec Słowenia 184
Anders Fannemel Norwegia 181,5
Noriaki Kasai Japonia DNS
Komentarze (26)
avatar
gorofil
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najważniejsze, że Kamil nie stracił formy i podium jest w jego zasięgu. 
sparta wroclaw
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W sobote byc moze ze wzgledu na warunki atmos.moze nie odbyc sie runda 3 i 4 wiec warto dobrze skakac w pt.w nd.zawody druzynowe z ktorych organizator oraz FIS nie zrezygnuje 
Slajser
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na medal jest spora szansa. Może Kamil nie jest specjalistą w lotach, ale daje radę o czym świadczy wygrana na mamucie w Planicy w 2011 r. i rekord Polski w najdłuższym skoku, dzierżony wraz z Czytaj całość
avatar
calderon7
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fajnie, że Romoeren wraca :) dawno go nie widziałem :) Co do Kamila to każde miejsce na podium będzie sukcesem tym bardziej, że w lotach nigdy nie wymiatał :) 
użytkownik usunął konto
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
No to już wszystko wiemy o medalach: Prevc złoto, jest poza zasięgiem, drugi Freund i tylko brąz dla Kamila. Do walki moga się jeszcze włączyć Ammann, Bardal i Kasai.