Czterech mistrzów polata w Harrachowie
Mistrzostwa świata w lotach narciarskich zbliżają się wielkimi krokami. Na zimowej imprezie w Czechach pojawi się czterech zawodników, którzy mają w swoim dorobku indywidualną wygraną w tych zawodach.
Jednym z nich jest Noriaki Kasai. Japończyk od początku tego sezonu imponuje znakomitą formą i mimo ponad czterdziestu lat nie zamierza zwalniać tempa. Doświadczony samuraj zajmuje obecnie czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i w dalszym ciągu zadziwia nas doskonałą dyspozycją. Reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni na mamucich obiektach czuje się jak ryba w wodzie, co udowodnił podczas styczniowych konkursów w Tauplitz, zajmując pierwsze i trzecie miejsce. Kasai 11 stycznia po dziesięciu latach przerwy w imponującym stylu sięgnął na Kulm po swoje szesnaste pucharowe zwycięstwo i z pewnością zalicza się do grona głównych faworytów do medalu w Harrachowie. Japończyk na czeskiej ziemi zdobył już tytuł mistrza świata w lotach. Było to w 1992 roku, kiedy na ogromnym "Certaku" wyprzedził uśmiechniętego zawsze od ucha do ucha Andreasa Goldbergera oraz Włocha Roberto Cecona. Gdyby Kasai po 22 latach powtórzył ten sukces na tym samym obiekcie, to byłaby to rzecz bez precedensu. Azjata podczas igrzysk olimpijskich w Soczi pokazał, że potrafi odpowiednio przygotować się do docelowych imprez sezonu.
Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.
Nowy sezon skoków narciarskich. Oglądaj na żywo w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).
Nowy sezon skoków narciarskich. Oglądaj na żywo w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).
-
Gert Zgłoś komentarzKasai i Schlierenzauer rozegrają to między sobą.
-
Gert Zgłoś komentarzKasai i Schlierenzauer rozegrają to między sobą.
-
fugas Zgłoś komentarzJa stawiam na Stocha- to byłby idealny finał PŚ
-
użytkownik usunął konto Zgłoś komentarzNie ma co debatować. Wygra Freund, drugi Kamil, trzeci Bardal.
-
yes Zgłoś komentarzWiek robi swoje, ostatnio wygląda na obolałego i chyba mającego okresowo lub w danym momencie jakieś kłopoty "cielesne". Może się mylę?