- Po wygranej w Kuusamo moja żona popłakała się, jak dziecko. Ten wynik był totalnym zaskoczeniem. Po drugim skoku przypuszczałem, że będę trzeci albo nawet czwarty - cytuje Japończyka FIS Ski Jumping.
[ad=rectangle]
Reprezentant kraju ze stolicą w Tokio zaznacza, że doświadczenie, jakie zdobył przez wszystkie lata pomaga mu w osiąganiu sukcesów. - Chcę wywalczyć złoty medal na mistrzostwach świata w Falun. Moim celem jest też triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - nie ukrywa Kasai.
Japończyk dodaje, że bycie skoczkiem światowej klasy w wieku 42 lat nie jest zbyt trudne. To radość, jaką czerpie z uprawiania tej dyscypliny sportu pozwala mu wciąż rywalizować z najlepszymi.
Zapytany czy myśli już o kolejnych igrzyskach olimpijskich odpowiedział ze śmiechem na ustach: - To jest tylko jedna z rzeczy, o których myślę!
to jego radość byłaby niesamowita!Za całokształt należy mu się.
Złoty medal zdobyty ex aequo razem z Kamilem Stochem!
Czemu nie?Wsz Czytaj całość