- Moje skakanie jest już coraz lepsze i poziom, jak na ten nasz narodowy, jest już w miarę dobry, także trzeba tylko teraz działać dalej. Jestem zadowolony z tego, że powróciłem do rywalizacji i miałem okazję powalczenia w zawodach Pucharu Kontynentalnego. Ciężko na razie jest mi mówić o mojej formie, ponieważ póki co na razie jest to dobre skakanie, a na formę trzeba po prostu jeszcze poczekać. Trzeba powtarzalnie skakać, a ja mam takie skoki, że jeden jest bardzo dobry, a drugi już troszeczkę gorszy, dlatego trzeba to wypracować i jak będzie już stabilizacja, to wtedy będzie dobrze - tłumaczy 22-latek.
[ad=rectangle]
Jak zaznacza Byrt do stabilizacji formy potrzeba mu dobrze przepracowanego lata. Podopieczny Jana Szturca przypomina, że podczas wcześniejszego okresu letniego nie trenował. Należy więc odbudować mięśnie, dynamikę i wytrzymałość. - Konkretne treningi miałem dopiero we wrześniu, praktycznie w końcówce września, dlatego można powiedzieć, że z poślizgiem wszedłem w etap treningowy, a także w sezon - podsumowuje skoczek WSS Wisła w Wiśle.
Źródło: PZN
na Instagramie 
na Facebooku 
