LGP w Courchevel: Triumf Freunda, tylko Stoch w "10"

Czterech podopiecznych Łukasza Kruczka zapunktowało w piątek, ale tylko mistrz świata z Val di Fiemme zdołał wedrzeć się do czołowej dziesiątki. Najlepiej ze zmiennymi warunki poradził sobie Freund.

To nie był dzień Dawida Kubackiego. Lider Letniego Grand Prix po dwóch słabych skokach został sklasyfikowany dopiero w trzeciej dziesiątce. Wynik jest o tyle zaskakujący, iż jeszcze w czwartek próby Polaka wskazywały, że może walczyć o trzeci triumf z rzędu. Tym razem na przeszkodzie oprócz słabszych skoków stanęła jednak pogoda.
[ad=rectangle]
Czołówka klasyfikacji generalnej musiała bowiem skakać w trudnych warunkach wietrznych, przy zbyt słabym, w stosunku do poprzednich skoczków, ciągu powietrza z przodu. Kompletnie nie poradził sobie z tym Kenneth Ganges, który po próbie na odległość 82,5 metra zajął 49. miejsce w zawodach. Piotr Żyła i Dawid Kubacki spisali się lepiej, ale z pewnością dalecy byli od optymizmu.

Jeszcze po pierwszej serii umiarkowanie zadowolony mógł być Żyła. 123 metry w trudnych warunkach dawało mu 10. pozycję na półmetku zawodów. W drugiej serii Polak co prawda poprawił się o 1,5 metra, ale przyniosło mu to spadek o jedno miejsce.

Najwyżej z Biało-Czerwonych, na 9. miejscu, uplasował się Kamil Stoch. Podwójny mistrz olimpijski zanotował spory awans po bardzo dobrym drugim skoku na odległość 128 metrów.

Pasjonującą walkę o miejsca 1-3 stoczyli Kento Sakuyama, Severin Freund i Peter Prevc. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Niemiec, który triumf zapewnił sobie skokiem w drugiej serii na odległość 130,5 metra. Liderujący na półmetku Sakuyama w decydującej próbie skoczył 1,5 metra bliżej i musiał zadowolić się drugim miejscem. Dla niego to jednak kolejne podium po "pudle" w Hinterzarten. Na trzecim miejscu uplasował się Peter Prevc.

Zwycięzca czwartkowych kwalifikacji Lukas Hlava dzień później zajął dobre, szóste miejsce. Punkty do klasyfikacji Letniego Grand Prix zdobył w piątek także Jan Ziobro. Ta sztuka nie udała się z kolei Klemensowi Murańce, który walkę we Francji zakończył już na pierwszej serii.

Skoczkowie nie mają chwili wytchnienia i już w sobotę czekają ich kwalifikacje oraz konkurs indywidualny na skoczni we szwajcarskim Einsiedeln.

Liderem LGP pozostał Dawid Kubacki, który o 24 oczka wyprzedza Severina Freunda. Czwarty w tej klasyfikacji jest Piotr Żyła (126 pkt). W czołowej dziesiątce, na 9. miejscu, plasuje się także Kamil Stoch.

MiejsceZawodnikKrajMetryPunkty
1. Severin Freund Niemcy 132/130,5 247,4
2. Kento Sakuyama Japonia 135/129 245,8
3. Peter Prevc Słowenia 133/130,5 236
4. Shohei Tochimoto Japonia 127/127,5 230,9
5. Richard Freitag Niemcy 128,5/129 229,9
6. Lukas Hlava Czechy 132,5/127,5 228,5
7. Jarkko Maeaettae Finlandia 128/126 224,2
8. Jakub Janda Czechy 126,5/124 222,9
9. Kamil Stoch Polska 118,5/128 219,5
10. Anders Fannemel Norwegia 124,5/125,5 218,4
11. Piotr Żyła Polska 123/124,5 216,1
18. Jan Ziobro Polska 125/124 207,8
27. Dawid Kubacki Polska 117/115,5 193,8

#dziejesiewsporcie: Świetny lob wolejem

Komentarze (3)
avatar
Sweet Bobby
15.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
I CO KUBACKI KOLEJNY RAZ JAK KOT "POKAZAŁ" ŻE NIE POTRAFI SKAKAĆ JAK NIE MA WIATRU POD NARTY...SZKODA GADAĆ 
avatar
Irena Lenczewska
14.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To nie są sędziowie, to są oszuści. Jak można dawać Niemcowi takie wysokie noty - za co? 
maksiu
14.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wywalić noty za styl!!! Sędziowie kolejny raz nie dali wygrać zawodnikowi, który na to zasłużył! W tym przypadku "przekręcili" Japończyka.