- Przede wszystkim trzeba jak najmniej myśleć o pierwszym starcie - odpowiedział Żyła, dodając: Kilka razy byłem już w takiej sytuacji, że przed sezonem skakałem bardzo dobrze, a później przychodziły pierwsze kwalifikacje i… do widzenia - z uśmiechem przyznał główny zainteresowany.
Dziewięć lat temu konkursem w Sapporo rozpoczęła się przygoda Piotar Żyły z Pucharem Świata. - Z racji swojego doświadczenia wiem jak radzić sobie ze stresem. Do zawodów trzeba podejść ze spokojem i nie myśleć o konkretnych pozycjach - zdradza receptę na sukces skoczek urodzony w Cieszynie.
Biało-Czerwoni ostatnie dni przed inauguracją walki o Kryształową Kulę spędzili na skoczni im. Adama Małysza (HS 134) w Wiśle. Dzięki temu obiektowi oraz skoczni w Szczyrku kadra może przygotowywać się do sezonu głównie w Polsce. - Naszym ostatnim zgrupowanie zagranicznym był Oberhof. Jestem zadowolony z pracy jaką wykonałem w okresie przygotowawczym i wierzę, że zaprocentuje to w najbliższym sezonie - zakończył rozmówca.
Żyła wraz z sześcioma pozostałymi wybrańcami Łukasza Krucza Puchar Świata zainauguruje kwalifikacjami w Klingenthal. Ich start wyznaczono na godzinę 18:00 w piątek. Dzień później odbędą się zmagania drużynowe, a pierwszy konkurs indywidualny w sezonie 2015/2016 zaplanowano na niedzielę.
Zobacz także: Łukasz Kruczek: Piotr Żyła na co dzień jest innym człowiekiem