PŚ w Sapporo: Stoch i spółka rozpoczynają walkę w odległej Azji. Wiatr pozwoli skakać?

PAP / Grzegorz Momot
PAP / Grzegorz Momot

W piątek o godzinie 9:00 czasu polskiego powinna rozpocząć się seria kwalifikacyjna do pierwszego indywidualnego konkursu na Okurayamie. Rozegranie eliminacji, podobnie jak treningów, stoi jednak pod znakiem zapytania. Jakie są powody kłopotów?

W tym artykule dowiesz się o:

Tradycyjnie na Okurayamie, od pierwszego dnia zawodów postacią pierwszoplanową chce być wiatr. Prognozy pogody nie pozostawiają złudzeń. W porze rozegrania eliminacji podmuchy mają oscylować około 8 m/s. Takie warunki mogą skutecznie storpedować piątkową rywalizację.

Jeśli prognozy nie sprawdzą się, Kamil Stoch stanie przed szansą wygrania drugich kwalifikacji z rzędu. Podczas eliminacji do zawodów na Wielkiej Krokwi, Polak uzyskał 134,5 metra, co pozwoliło mu uzyskać najwyższą notę tej serii. W Japonii obok dwukrotnego mistrza olimpijskiego Biało-Czerwonych reprezentować będą Stefan Hula, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Andrzej Stękała i Klemens Murańka. Podopieczni Łukasza Kruczka i Macieja Maciusiaka powinni pewnie awansować do czołowej czterdziestki, aczkolwiek znak zapytania należy postawić przy formie Murańki. Brązowy medalista mistrzostw świata z Falun kompletnie zawiódł na Wielkiej Krokwi, odpadając w piątkowych kwalifikacjach. Dokładnie siedem dni później zakopiańczyk będzie miał okazję udowodnić, że tak słaba oceniana próba była tylko wypadkiem przy pracy.

W Sapporo zabraknie dwóch skoczków z czołowej dziesiątki Pucharu Świata. Na belce startowej nie pojawią się Austriacy Stefan Kraft i Michael Hayboeck, którzy w Zakopanem zajęli dwie pierwsze pozycje w konkursie indywidualnym. Pozostali zawodnicy z czołówki nie odpuścili zawodów na Okurayamie. W żółtej koszulce lidera PŚ będzie skakał Peter Prevc, który w stolicy polskich Tatr po raz dwunasty w tym sezonie stanął na podium! Do rywalizacji, po tygodniowej absencji, wraca Severin Freund. Niemiec uporał się z przepukliną dysku lędźwiowego i rozpoczyna pogoń za Słoweńcem w klasyfikacji generalnej cyklu. Na półmetku zmagań o Kryształową Kulę podopieczny Wernera Schustera traci do triumfatora 64. Turnieju Czterech Skoczni aż 305 punktów.

Skoczkowie z czołówki nie muszą się martwić o kwalifikacje, ponieważ takową mają już zapewnioną. O awans będą za to walczyć wszyscy Polacy. Kibice liczą, że w Kraju Kwitnącej Wiśni Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki czy Andrzej Stękała zaprezentują pełnię swojego potencjału. Jeśli tak będzie, Biało-Czerwoni powinni uplasować się w czołówce piątkowych kwalifikacji. Czy jednak pogoda pozwoli na ich rozegranie?

Odpowiedź poznamy za kilkanaście godzin. Warto pamiętać, by ustawić sobie budziki już na 7:00 rano, bo właśnie o tej porze rozpocznie się pierwsza z dwóch zaplanowanych serii treningowych.

Pełna lista startowa treningów i eliminacji znajduje się tutaj.

Plan piątkowej rywalizacji w Sapporo (godziny wg czasu polskiego):

7:00 - trening (II serie)
9:00 - kwalifikacje

[b]Zobacz także: Polski skoczek wspomina najgroźniejszy wypadek w karierze: mocno się poturbowałem, było boleśnie

[/b]

Źródło artykułu: