PŚ w Lahti: Fatalna decyzja trenera Petera Prevca

PAP/EPA / Terje Bendiksby
PAP/EPA / Terje Bendiksby

W piątek Słoweniec nie odniósł 12. triumfu w tym sezonie, mimo że prowadził na półmetku rywalizacji. Spory udział w słabszym drugim skoku Petera Prevca miał szkoleniowiec lidera Pucharu Świata, Goran Janus.

W tym artykule dowiesz się o:

Zarówno w pierwszej jak i drugiej serii słoweński trener zdecydował się obniżyć rozbieg dla swojego najlepszego w tym sezonie zawodnika.

O ile w pierwszej kolejce taką decyzję Peter Prevc obronił bardzo dobrym skokiem, o tyle w finale skrócenie długości najazdu na próg nie przyniosło wymiernych efektów. Triumfator 64. Turnieju Czterech Skoczni zepsuł swoją próbę i z niższej belki doleciał tylko do 123. metra. Tym samym Prevc nie uzyskał 95 procent odległości bezpieczeństwa Salpausselki (HS130) i nie otrzymał dodatkowych punktów za obniżony rozbieg.

Gdyby nawet Słoweńcowi przyznano 4,8 punktu więcej i tak nie wygrałby zawodów. Łącznie Prevc do triumfatora piątkowego konkursu Michaela Hayboecka stracił aż 6,7 punktu. Po pierwszej serii lider Pucharu Świata miał 8,7 "oczek" przewagi nad Austriakiem.

Piątkowe zawody pokazały raz jeszcze, że trenerzy powinni kilkukrotnie przemyśleć swoją decyzję o zmianie belki. Nawet w przypadku świetnie skaczącego Petera Prevca takie posunięcie może przynieść więcej szkody niż pożytku dla zawodnika.

Piątkowy konkurs w Lahti wygrał wspomniany wyżej Hayboeck. Na drugim stopniu podium uplasował się Norweg Daniel Andre Tande, a trzecie miejsce zajął Niemiec Severin Freund.

Zobacz wideo: Kuriozalna sytuacja podczas sparingu w Hiszpanii. Wiatr niemal zdmuchnął bramkę z boiska

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (6)
avatar
szangala
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
brawo za kare-juz bije sodowka Janusowi - a juz pisalem ze szlag mnie trafia jak kombinuje na druzynowkach i obniza rozbieg indywidualnie ,to jest druzynowka czyli efekt 8 skokow na rownych pra Czytaj całość
avatar
gorofil
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Chyba najrozsądniejszym wyjściem byłaby decyzja zlikwidowania przepisu zezwalającego na manewrowanie belką trenerom. Zostawmy to tylko jury sędziowskiemu. 
avatar
Ksawery Darnowski
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Bzdura.
Przecież to Prevc zepsuł skok, a nie trener. 
avatar
jj szatanek
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
i bardzo dobrze się stało to ich kolejny raz nauczy nie kombinować. w ogóle mi go nie szkoda boga z chłopaka chcą zrobić , a tak na prawdę do tego co wyczyniał Małysz i Szliri lata świetlne . n Czytaj całość
avatar
yes
19.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Skrócenie najazdu jest rodzajem loterii. Udawało się, a teraz nie udało.
Jest powiedzenie: "gdybym wiedział, że upadnę, to bym usiadł".