Po odwołanym drugim konkursie w Wiśle trener Łukasz Kruczek zdecydował, że w przedostatnim weekendzie Pucharu Świata 2015/2016 Polskę reprezentować będą: Kamil Stoch, Stefan Hula, Dawid Kubacki, Maciej Kot, Andrzej Stękała, Piotr Żyła i Bartłomiej Kłusek.
W klasyfikacji generalnej cyklu z Biało-Czerwonych najwyższe, 21. miejsce, zajmuje Stoch. Oprócz dwukrotnego mistrza olimpijskiego granicę 200 zdobytych punktów w bieżącym sezonie przekroczył także Stefan Hula (25. pozycja).
W ostatnich latach Hochfirstschanka, na której od piątku do niedzieli będą rywalizować skoczkowie, była szczęśliwa dla naszych reprezentantów. W dwóch poprzednich sezonach Kamil Stoch łącznie aż trzy razy stanął w Titisee-Neustadt na podium. Dodatkowo współrekordzistą obiektu jest Adam Małysz. W drugiej serii konkursu w sezonie 2006/2007 "Orzeł z Wisły" uzyskał aż 145 metrów, czym wyrównał osiągnięcie Svena Hannawalda z 2001 roku.
Biało-Czerwoni, by nawiązać do poprzednich sukcesów na tej skoczni, najpierw pomyślnie muszą przejść kwalifikacje. Z tym nie powinno być jednak większych problemów. Co więcej, biorąc pod uwagę wcześniejsze wyniki w eliminacjach, Polacy będą jednymi z faworytów. W tym sezonie nasi reprezentanci już sześciokrotnie triumfowali w kwalifikacjach, a w Wiśle lepszy od Kamila Stocha okazał się tylko Roman Koudelka.
Czech wygrał także piątkowy konkurs i dzięki 100 punktom awansował do czołowej dziesiątki cyklu. W związku z tym Koudelka, podobnie jak m. in. Peter Prevc, Severin Freund i Michael Hayboeck, ma zapewniony udział w sobotnich zawodach.
Treningi jak i walka o awans powinny zostać rozegrane w niezłych warunkach pogodowych. Siła wiatru ma nie przekroczyć 3 m/s. Według prognoz skoczkowie będą rywalizować przy temperaturze nieznacznie przekraczającej zero stopni Celsjusza.
Plan piątkowych zmagań w Titisee-Neustadt:
11:30 - oficjalny trening (II serie)
14:00 - kwalifikacje (lista startowa znajduje się tutaj)
Przecież żaden z Polaków nawet nie zbliżył się do podium w tym sezonie.
Więc jak można myśleć o zwycięstwie???