W środę na testach i treningach pojawili się Stefan Hula, Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Andrzej Stękała, Jakub Wolny i Krzysztof Miętus.
- Szybko zaczynamy. I dobrze, bo czeka nas dużo pracy. Przede wszystkim trochę inaczej technicznie będziemy do wszystkiego podchodzić. Trzeba będzie naprawdę wiele zmienić, bo jesteśmy przyzwyczajeni do innego treningu. Przed nami duże zmiany. To taki reset dla całego organizmu, zdecydowany powiew świeżości - mówi Stefan Hula, cytowany przez serwis PZN.pl.
- Co mogę powiedzieć o testach? Że mnie nogi bolą. Mięśnie pracują nieco inaczej. To trochę inny trening niż mieliśmy do tej pory, ale wiadomo, że z nowym trenerem przyjdą nowe metody - dodaje.
29-letni skoczek miał już okazję trenować pod okiem Stefana Horngachera, w czasach gdy ten trenował polską Kadrę B.
- Pracowałem ze Stefanem tylko jeden rok, a skakało mi się naprawdę nieźle. Gdyby trwało to dłużej, to kto wie, jak wyglądałyby kolejne lata. Ciężkie treningi przynosiły wtedy efekty - podkreśla Stefan Hula.
- Dziś przypominają mi się tamte czasy. Jeśli chodzi o technikę, to wygląda to całkiem podobnie. Bardzo się cieszę, bo wiem, że dobrze to wtedy funkcjonowało. Mam nadzieję, że teraz też tak się stanie, ale trzeba będzie naprawdę dużo poświęcić - nie ma wątpliwości.
Zobacz wideo: Pierwsze wrażenia skoczków. "Bardzo pozytywne"
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.