W październiku 2015 roku Kranjec zaliczył upadek w Innsbrucku. Lekarze zalecali skoczkowi operację i dłuższą przerwę, reprezentant Słowenii nie zamierzał o tym słuchać. Mimo kontuzji wziął udział w Pucharze Świata.
Początek minionego sezonu był dla Kranjca trudny, uraz przeszkadzał w osiąganiu dobrych wyników. W drugiej części sezonu Słoweniec zdołał wygrać w Vikersund i Planicy oraz kilkakrotnie uplasować się w czołówce. W efekcie zajął 13 miejsce w klasyfikacji generalnej. Dodajmy, że zawodnik musiał startować z metalowymi elementami w lewym łokciu, które utrudniały między innymi prostowanie i zginanie ręki.
W tym tygodniu Kranjec poddał się zabiegowi usunięcia metalowych elementów ze swojego ciała. - Ostatni rozdział opowieści o lewym łokciu - cieszy się zawodnik.
- W ubiegłym sezonie musiałem skakać z bolącym łokciem.W innym przypadku w ogóle bym nie występował. W końcu zostałem nagrodzony. Czuję się świetnie po operacji - powiedział po 45-minutowym zabiegu.
Mimo przeprowadzenia zabiegu Kranjec nie powinien mieć problemów z przygotowaniem do kolejnego sezonu skoków narciarskich.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. W tym sporcie pojawią się wielkie pieniądze. Mowa o 10 milionach funtów