Kamil Stoch: jestem zaskoczony, to nagroda za kilka miesięcy pracy

Newspix / Tomasz Markowski
Newspix / Tomasz Markowski

Kamil Stoch przyznaje, że jest bardzo pozytywnie zaskoczony swoim wynikiem w sobotnich zawodach inaugurujących sezon Letniej Grand Prix w skokach narciarskich. Polski skoczek zajął w nim drugie miejsce, ustępując jedynie Maciejowi Kotowi.

- Wywalczyłem drugie miejsce i z pewnością nie przegrałem pierwszego, ale właśnie wywalczyłem drugie. Wyniki tego konkursu są dla mnie zwieńczeniem i nagrodą za ostatnie miesiące pracy. Wszystkie skoki dawały mi satysfakcję. Teraz czeka mnie dalsza praca - powiedział Kamil Stoch w rozmowie z dziennikarzem serwisu skijumping.pl Tadeuszem Mieczyńskim.

- W ogóle nie nastawiałem się na miejsce, dlatego jestem tak pozytywnie zaskoczony. Wiedziałem, że skaczę dobrze, bo treningi wychodziły bardzo dobrze. Moim zadaniem było powtórzyć skoki z treningów w zawodach. To zrealizowałem - dodał podwójny mistrz olimpijski z Soczi.

Dla Kamila Stocha była to pierwsza sytuacja po blisko rocznej przerwie, kiedy w zawodach najwyższej rangi znalazł się na podium. Ostatni raz przytrafiło mu się to 15 sierpnia 2015 roku w szwajcarskim Einsiedeln.

W najbliższy weekend zawody Letniej Grand Prix w skokach narciarskich odbędą się w Wiśle. Na piątek zaplanowano konkurs drużynowy, a na sobotę indywidualny.

ZOBACZ WIDEO TdP: emocje, ulewy, upadki i niezniszczalny Wellens (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: