Dziesięć dni zawodów non stop. Nowy norweski turniej wielkim wyzwaniem dla skoczków

PAP / Andrzej Grygiel
PAP / Andrzej Grygiel

Wyjątkowym wyzwaniem dla skoczków narciarskich będzie Raw Air, czyli nowa impreza wzorowana na Turnieju Czterech Skoczni, która w sezonie 2016/2017 odbędzie się w Norwegii w ramach Pucharu Świata. Zawodnicy będą skakali przez dziesięć dni z rzędu.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich latach w kalendarzu nie brakowało sytuacji, gdy terminarz był napięty, ale nawet w przypadku Turnieju Czterech Skoczni dało się znaleźć wolne dni, a najlepsi potrafili dodatkowo rezygnować z kwalifikacji i choć trochę oszczędzać siły. W Raw Air tak nie będzie, gdyż organizatorzy nowej norweskiej imprezy, która w marcu 2017 roku ma być prawdziwym hitem, wprowadzają swoje zasady tworzenia klasyfikacji generalnej.

Turniej formalnie będzie się składał z dwóch konkursów w Holmenkollen (drużynowy i indywidualny), po jednym w Lillehammer i Trondheim oraz dwóch na mamucim obiekcie w Vikersund (ponownie drużynowy i indywidualny). Ale uwaga, to nie wszystko - do klasyfikacji łącznej imprezy oprócz konkursów liczyć się będą także kwalifikacje. Niemuszący się kwalifikować skoczkowie z czołowej dziesiątki Pucharu Świata teoretycznie mogą z nich zrezygnować, ale wówczas nie będą już mieli szansy na dobry wynik w generalnej tabeli, a to w praktyce oznacza, że runda kwalifikacyjna, zwana oficjalnie prologiem, stanie się w praktyce osobnym jednoseryjnym konkursem z udziałem wszystkich najlepszych.

Terminarz jest niezwykle napięty - impreza potrwa dziesięć dni i skoczkowie nie będą mieli ani jednego dnia przerwy. Po zakończeniu każdego konkursu narciarska karawana będzie przemieszczać się z miasta do miasta specjalnie wyczarterowanymi pociągami. Ostatnia podróż z Trondheim do Vikersund będzie miała miejsce w nocy - skoczkom zostaną zapewnione wagony sypialne. Cały maraton potrwa od 10 do 19 marca 2017 roku.

Podczas wszystkich serii kwalifikacyjnych i konkursowych zawodnicy oddadzą łącznie po szesnaście skoków i każdy z nich ma się liczyć do końcowej tabeli. - Jeszcze czegoś takiego nie mieliśmy, w dodatku na koniec całego cyklu będą loty narciarskie. Zapowiada się to ekscytująco. Myślę, że fizycznie organizm to wytrzyma, pytanie czy da radę głowa i psychika - powiedział Anders Fannemel, jeden z liderów norweskiej reprezentacji, będący nadzieją gospodarzy na sukces w Raw Air.

Program zawodów:
Holmenkollen:
10 marca - kwalifikacje, jedna seria
11 marca - konkurs drużynowy, dwie serie
12 marca - konkurs indywidualny, dwie serie

Lillehammer:
13 marca - kwalifikacje, jedna seria
14 marca - konkurs indywidualny, dwie serie

Trondheim:
15 marca - kwalifikacje, jedna seria
16 marca - konkurs indywidualny, dwie serie

Vikersund:
17 marca - kwalifikacje, jedna seria
18 marca - konkurs drużynowy, dwie serie
19 marca - konkurs indywidualny, dwie serie

ZOBACZ WIDEO: Pekao Szczecin Open nie będzie turniejem rangi ATP

Komentarze (3)
avatar
Patryk Daniluk
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nawet tradycja turnieju czterech skoczni nie da takiego show jak Raw Air juz w pierwszych edycjach,a na koniec norweskiego touru wisienka na torcie czyli Loty na Największej skocznii na świecie Czytaj całość
avatar
piotrek1978
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jeżeli na to pogoda pozwoli - może będą przekładać przez 14 dni np. bo jak wiemy w finlandii często mocno wieje a norwegia od finlandii nie jest daleko no okaże się na pewno z 1-2 będą odwoła Czytaj całość
avatar
Arahs
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
O Jezu, będą musieli podskoczyć dwa razy dziennie przez 10 dni? Oby się nie przemęczyli! Któż wymyślił tak bezlitosne zasady?!