Simon Ammann: Jestem gotów zakończyć karierę

- Jeśli w najbliższym sezonie zimowym nie wszystko pójdzie po mojej myśli, jestem gotów zakończyć karierę - przyznał w rozmowie z dziennikarzem portalu Tdg.ch Simon Ammann, czterokrotny mistrz olimpijski.

W tym artykule dowiesz się o:

Od dwóch sezonów w środowisku skoczków narciarskich coraz głośniej mówi się o tym, że Szwajcar może zakończyć karierę. Simon Ammann nadal potrafi pojedynczymi skokami zachwycać publiczność, ale przez brak stabilizacji i problemy z lądowaniem nie jest już w stanie nawiązać równorzędnej walki z przeciwnikami przez cały sezon. Sam skoczek zwraca uwagę, co ma wpływ na taki stan rzeczy.

- Po upadku w Bischofshofen w 2015 roku wiele się u mnie zmieniło. Teraz nie myślę już o adrenalinie, ale o swojej rodzinie, bliskich. Nie zamierzam już przekraczać granicy ryzyka - przyznał mistrz olimpijski z Salt Lake City i Vancouver.

Oprócz triumfu na igrzyskach, Szwajcar może pochwalić się także mistrzostwem globu oraz triumfem w klasyfikacji generalnej PŚ w skokach narciarskich. W bogatej kolekcji 35-latkowi brakuje jednak wiktorii w bardzo prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni.

- Jednym z najważniejszych momentów najbliższego sezonu będzie właśnie ten turniej, którego jeszcze nie udało mi się wygrać. Nie myślę o tych zawodach jednak w taki sposób, że muszę w nich zwyciężyć. Po moich upadkach cały czas muszę znaleźć w sobie odwagę, by po raz kolejny odepchnąć się od belki startowej - zaznaczył Simon Ammann.

ZOBACZ WIDEO Z obozu skoczków dochodzą dobre wieści (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Najbliższy sezon może być kluczowy jeśli chodzi o przyszłość szwajcarskiego zawodnika.

- Jeśli zima nie będzie dla mnie udana, to jestem gotowy zakończyć karierę. Wiem, że z takiej decyzji byłaby zadowolona moja rodzina. Na razie czekam jednak co wydarzy się w najbliższych miesiącach. Pierwsze podsumowanie zrobimy po mistrzostwach świata w Lahti. Jeśli wszystko się dobrze ułoży, jestem w stanie wytrwać jeszcze rok i wystartować na IO w Pjongczang. Na razie to jednak melodia przyszłości - na koniec swojej wypowiedzi dał nadzieję fanom mistrz świata w lotach narciarskich z Planicy z 2010 roku.

Simon Ammanna najprawdopodobniej zobaczymy na skoczni już na Rukatunturi (HS 142) w Kuusamo, gdzie w piątek 25 listopada odbędzie się pierwszy konkurs indywidualny Pucharu Świata sezonu 2016/2017.

program Pucharu Świata w Kuusamo:

czwartek (24.11.2016)
16:00 - oficjalny trening (II serie)
18:00 - kwalifikacje
piątek (25.11.2016)
16:00 - seria próbna
17:00 - pierwsza seria konkursowa
sobota (26.11.2016)
14:30 - kwalifikacje
16:00 - pierwsza seria konkursowa

Komentarze (6)
avatar
reeses
5.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda będzie bo to ciekawa osobowość; ale trudno; jest nadzieja, że może ktoś podobny się pojawi niedługo 
avatar
undisputed
5.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak odchodzą starzy wyjadacze jakich ja znam pamiętam ale ten gościu wie kiedy ze sceny zejść. Człowiek to nie maszyna. Trzymam kciuki za polaków!!! gońcie Małysza!!! 
avatar
Ufo10
5.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odchodzą starzy wyjadacze... 
avatar
Imisirah
5.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To chyba nie tylko kwestia głowy, Szymek ma już swoje lata i jego marzenie o następnych IO jest realizowane chyba na siłę.