Kamila Stocha, Macieja Kota i resztę polskich skoczków zawdzięczamy w dużej mierze Adamowi Małyszowi oraz powstałej po jego sukcesach "Małyszomanii" (to już termin niemal naukowy). Nagły wzrost zainteresowania skokami narciarskimi w Polsce spowodował, że młodzież zaczęła się wręcz garnąć do tego, aby siadać na belkach skoczni całego świata i "oddawać dwa równe skoki". Ten trend zbudował nam lata fantastycznych emocji.
Okazało się ponadto, że w Polsce mogą pracować najwięksi fachowcy w dziedzinie skoków. Heinz Kuttin, Hannu Lepistoe (osobisty trener Małysza) czy Stefan Horngacher trenujący Biało-Czerwonych na Wielkiej Krokwi to konsekwencja osiągnięć "Orła z Wisły".
Karuzela nakręcona przez dekarza z Wisły, który po paśmie niepowodzeń rozważał zakończenie kariery (!), kręci się do dzisiaj. W ostatnim czasie jednak zabrakło osoby, która popchnęłaby ją ponownie. Polskie skoki, mimo wciąż dużego zainteresowania kibiców, mogły ulegać powolnemu wycofaniu - do lat sprzed sukcesów Małysza.
Pojawił się jednak Horngacher! Austriak nie tylko na nowo przyspieszył pęd karuzeli, ale wręcz zamontował do niej silnik, dzięki któremu poprawili się nie tylko sami zawodnicy, ale również atmosfera w kadrze. Wystarczyło pięć konkursów indywidualnych sezonu 2016/2017, aby doczekać się dubletu reprezentantów Polski.
Nie mam nic przeciwko Koto- i Stochomanii 2. Jeśli zawodnicy wytrzymają zainteresowanie mediów i kibiców, oraz utrzymają wysoką formę, napływ nowych talentów to tylko kwestia czasu. Kwestią czasu będzie także wyłowienie z nich tych najlepszych, którzy zagwarantują nam sukcesy na długie lata.
Dawid Góra
ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: Nie można popadać w hurraoptymizm (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}
- Kontuzja wyłączyła Kamila z rywalizacji niemal przez cały sezon poolimpijski, do tego doszło wyraźne obniżenie lotów pozostałych naszych skoczków... teraz po 2-ch latach marazmu, oraz po zmianie trenera widzimy już wyraźne nawiązanie do lat świetności...
Polskie Orły, dalekich lotów w PŚ, w MŚ w Lahti... i w następnym sezonie w IO w Korei! :) Czytaj całość