W piątek miejsce w głównych zawodach musiał wywalczyć jedynie Cene Prevc. Dwaj pozostali bracia, Peter Prevc i Domen Prevc, z racji pozycji w czołowej dziesiątce PŚ w skokach narciarskich, byli już pewni udziału w sobotnich zmaganiach.
20-letni Cene na przebudowanej Gross-Titlis-Schanze (HS140) na razie nie błyszczy, ale jego skok na 121 metrów w kwalifikacjach wystarczył by znalazł się w czołowej czterdziestce. Ostatecznie podopiecznego Gorana Janusa sklasyfikowano na 25. miejscu.
W poprzednim sezonie bracia Prevc zapisali się w historii jeszcze starego obiektu w Engelbergu, gdy zajęli dwa pierwsze miejsca na podium. Wygrał Peter, a drugi był Domen, który wywalczył wówczas pierwszy raz w karierze miejsce w czołowej trójce.
Teoretycznie teraz może być jeszcze lepiej, bowiem przed rozpoczęciem zawodów na wyremontowanej skoczni w Engelbergu szansę na podium będzie miało aż trzech braci Prevców. Realnie, jeśli będą wyrównane warunki, na walkę o pierwszą trójkę obecnie stać tylko lidera klasyfikacji generalnej - Domena. Dla Petera, obrońcy Kryształowej Kuli, celem na sobotę powinna być pierwsza dziesiątka. Z kolei Cene z pewnością będzie zadowolony, jeśli wywalczy miejsce w czołowej trzydziestce.
Początek sobotniego konkursu o 16:00. Godzinę wcześniej rozpocznie się seria próbna. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Wojciech Fortuna: zrozumiałem, że w Zakopanem nie ma dla mnie miejsca