Na liście startowej, z którą można zapoznać się tutaj, widnieją nazwiska 70 skoczków, w tym 7 Polaków. Stefan Horngacher zdecydował, że na austriacką część 65. Turnieju Czterech Skoczni nie dokona zmian w składzie i nasz kraj w Innsbrucku i Bischofshofen reprezentować będą: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Jan Ziobro i Klemens Murańka.
Nowością, w porównaniu z niemiecką częścią 65. edycji turnieju, jest fakt, że w kwalifikacjach na Bergisel (H130) wystąpią Włosi. Łukasz Kruczek zdecydował, że do Austrii zabierze dwóch swoich podopiecznych - Sebastiana Colloredo i Alexa Insama.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!
Trudno jednak przypuszczać, by Włosi odegrali w zawodach poważniejszą rolę. Ta zarezerwowana jest na razie dla skoczków z innych reprezentacji. Mowa przede wszystkim o Kamilu Stochu. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi prowadzi na półmetku 65. TCS, wyprzedzając drugiego Austriaka Stefana Krafta o 0,8 punktu i trzeciego Norwega Daniela Andre Tandego o 6,6 punktu.
ZOBACZ WIDEO Rafał Kot: cieszy mnie rywalizacja Maćka z Kamilem Stochem
Stoch stoi zatem przed dużą szansą na wygranie po raz pierwszy w swojej karierze Turnieju Czterech Skoczni. Na razie z Biało-Czerwonych dokonał tego tylko Adam Małysz. Zanim jednak rozpocznie się środowy konkurs w Innsbrucku, gdzie Stoch może zrobić kolejny krok ku wiktorii, najpierw zostaną rozegrane treningi i kwalifikacje. W nich nasz reprezentant, z racji miejsca w czołowej dziesiątce PŚ, nie musi występować. W Garmisch-Partenkirchen mistrz świata z Val di Fiemme zdecydował się zrezygnować z eliminacji, a dzień później wypoczęty zajął drugie miejsce i został nowym liderem niemiecko-austriackich zawodów.
Być może Polak wraz ze Stefanem Horngacherem zdecydują się na podobny ruch także w Innsbrucku. Na taki komfort może pozwolić sobie także ósmy w turnieju i szósty w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Maciej Kot. Z kolei piąty w całych zawodach Piotr Żyła, który ma nawet realne szanse na podium turnieju, w "generalce" PŚ jest 12., dlatego musi wziąć udział w eliminacjach, podobnie jak Kubacki, Hula, Ziobro i Murańka.
Tradycyjnie w TCS w kwalifikacjach zalicza się także wyniki tych skoczków z czołowej dziesiątki, którzy zdecydują się wystartować. Wszystko po to, aby utworzyć pary do systemu KO, stosowanego w pierwszej serii konkursowej.
Według meteorologów, w rozegraniu wszystkich zaplanowanych na wtorek serii nie przeszkodzi wiatr. W porze treningów i kwalifikacji jego uśredniona siła ma nie przekraczać 1 m/s. Do tego rywalizacja ma odbyć się w słonecznej aurze.
Początek pierwszego z dwóch treningów o 11:45. Same kwalifikacje mają rozpocząć się o godzinie 14:00. Relacja na żywo oraz podsumowanie treningów i eliminacji na WP SportoweFakty. Punkt konstrukcyjny Bergisel usytuowany jest na 120. metrze, odległość bezpieczeństwa na 130. metrze, a rekord obiektu wynosi 138 metrów i należy do Austriaka Michaela Hayboecka.
Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (kwalifikacje w Innsbrucku) we wtorek o godzinie 13:45.
Czołowa dziesiątka PŚ, która ma pewny udział w środowym konkursie:
miejsce | zawodnik | kraj |
---|---|---|
10. | Andreas Kofler | Austria |
9. | Severin Freund | Niemcy |
8. | Manuel Fettner | Austria |
7. | Michael Hayboeck | Austria |
6. | Maciej Kot | Polska |
5. | Markus Eisenbichler | Niemcy |
4. | Kamil Stoch | Polska |
3. | Stefan Kraft | Austria |
2. | Daniel Andre Tande | Norwegia |
1. | Domen Prevc | Słowenia |