PŚ w Wiśle: historyczna sytuacja dla Biało-Czerwonych w tym sezonie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot /
PAP / Grzegorz Momot /
zdjęcie autora artykułu

W piątek na obiekcie im. Adama Małysza odbędą się treningi i kwalifikacje przed sobotnim konkursem głównym. Początek eliminacji, w których o awans do zawodów walczyć będzie 9 Biało-Czerwonych, o 18:00. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.

Po raz pierwszy w tym sezonie aż trzech Polaków nie musi brać udziału w kwalifikacjach. Do Kamila Stocha i Macieja Kota, którzy przez większą część bieżącej edycji PŚ nie musieli brać udziału w eliminacjach, dołączył także Piotr Żyła. 29-latek po zajęciu trzeciego miejsca w Bischofshofen dołączył do najlepszej dziesiątki PŚ w skokach narciarskich. Jedyny raz więcej Polaków miało pewny udział w zawodach PŚ na początku sezonu 2013/2014, gdy po inauguracyjnym konkursie w Klingenthal w czołowej dziesiątce było aż 4 Biało-Czerwonych.

Wracając do piątkowych kwalifikacji, to weźmie w nich udział 9 naszych reprezentantów. O awans do sobotniego konkursu głównego walczyć będą: Jakub Wolny, Krzysztof Biegun, Bartłomiej Kłusek, Krzysztof MiętusAleksander Zniszczoł, Klemens Murańka, Jan Ziobro, Stefan Hula i Dawid Kubacki. Ostatni z wymienionych będzie jednym z głównych faworytów eliminacji. Łącznie w kwalifikacjach weźmie udział 58 skoczków (lista startowa tutaj).

Piątkowe zmagania w Wiśle na skoczni narciarskiej im. Adama Małysza (HS 134) odbędą się dokładnie tydzień po znakomitym dla Biało-Czerwonych 65. Turnieju Czterech Skoczni. Niemiecko-austriackie zmagania wygrał Kamil Stoch, drugi był Piotr Żyła, a czołową czwórkę zamknął Maciej Kot. Takie rezultaty tylko potwierdziły świetną formę podopiecznych Stefana Horngachera od początku sezonu 2016/2017.

Nie może zatem dziwić, że w Polsce zainteresowanie wokół skoków znów jest ogromne. W Wiśle nie tylko główne konkursy, ale i piątkowe kwalifikacje, ma obejrzeć komplet około 8 tysięcy kibiców. Z pewnością Stoch, Kot i Żyła specjalnie dla swoich fanów nie zrezygnują ze skoku kwalifikacyjnego, mimo że mają pewne miejsce w sobotnich zawodach.

ZOBACZ WIDEO: Ojciec Macieja Kota: decyzja Łukasza Kruczka zabolała syna

Rozegranie piątkowych treningów i kwalifikacji stoi jednak pod dużym znakiem zapytania. W Wiśle, podobnie jak w większości innych rejonów w Polsce, panuje wietrzna aura. Meteorolodzy przewidują, że w piątkowe popołudnie wiatr na skoczni będzie oscylował w przedziale od 8 do nawet 15 m/s. Jeśli prognozy sprawdzą się, to rozegranie jakiejkolwiek serii będzie niemożliwe.

Na razie organizatorzy nie zmieniają jednak podstawowego planu. O godzinie 16:00 ma rozpocząć się pierwszy z dwóch oficjalnych treningów. O 18:00 zaplanowano start kwalifikacji. Relacja na żywo z eliminacji oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

Jeśli pogoda pozwoli skakać w piątek, to po raz pierwszy w tym sezonie oficjalny skok odda Gregor Schlierenzauer. Po ponad rocznej przerwie Austriak wystartuje w kwalifikacjach i będzie walczył o awans do sobotnich zawodów. Tak długi rozbrat z rywalizacją 27-latka był związany najpierw z kłopotami z motywacją do dalszego skakania, a później z zerwanymi więzadłami krzyżowymi w prawym kolanie. Schlierenzauer problemy ma już jednak za sobą i znów chce rywalizować z najlepszymi. W jakiej jest formie? Odpowiedź na to pytanie być może poznamy już w piątek.

Czołowa dziesiątka, która ma pewne miejsce w sobotnich zawodach:

miejsce w PŚ zawodnik kraj
11.*Andreas KoflerAustria
10.Piotr ŻyłaPolska
8.Markus EisenbichlerNiemcy
7.Manuel FettnerAustria
6.Michal HayboeckAustria
5.Maciej KotPolska
4.Stefan KraftAustria
3.Kamil StochPolska
2.Daniel Andre TandeNorwegia
1.Domen PrevcSłowenia

*Andreas Kofler w klasyfikacji generalnej zajmuje 11. pozycję, ale przed sobotnimi zawodami w Wiśle ma pewne miejsce w dziesiątce, bowiem do Polski nie przyjechał dziewiąty w tym zestawieniu Severin Freund.

Źródło artykułu:
Czy komplet 12 Polaków wystartuje w sobotnim konkursie indywidualnym PŚ w Wiśle?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
yes
13.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby nie dwunastka Polaków to byłoby mniej tłoczno na liście...