Zawodnik z Siguldy w mistrzostwach świata wziął udział po raz trzeci z rzędu - wcześniej w Falun i Val di Fiemme także przepadał w eliminacjach, lądując jeszcze 10 metrów bliżej. 20-latek do najważniejszej imprezy sezonu przygotowywał się m.in. we Włoszech i w Zakopanem.
Oprócz Nezhbortsa do Lahti przyleciała także jego rodaczka, Sarlote Skele, ale została zdyskwalifikowana. Z kolei zaledwie 15-letni Markuss Vinogradovs nie pojawił się w Kraju Tysiąca Jezior ze względu na zbyt młody wiek i złamane ramię.
Nezhborts w rozmowie z WP SportoweFakty przyznaje, że do zwycięstwa w sobotnim konkursie typuje Kamila Stocha. Łotysza nie zobaczymy już w przyszłym tygodniu mistrzostw świata w kwalifikacjach na dużej skoczni. Powody są dwa - zbyt drogie życie w Finlandii i ważne egzaminy w szkole.
Warto zaznaczyć, że Łotysze w swoim kraju dysponują tylko jedną skocznią K-15, która jest położona w miejscowości Ogre, w centralnej części tego nadbałtyckiego państwa.
Zobacz wideo: Kamil Stoch: skocznia w Lahti jest bardzo specyficznym miejscem