Polacy nadal na czele Pucharu Narodów. Przewaga nad Austrią znowu wzrosła

PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Piotr Żyła
PAP/EPA / KIMMO BRANDT / Na zdjęciu Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Piotr Żyła

Niedzielne zawody Pucharu Świata w Vikersund były na tyle udane dla Polaków, że powiększyli oni swoją przewagę w Pucharze Narodów. Na trzy konkursy przed końcem sezonu nasi reprezentanci są coraz bliżej sukcesu.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej fazie Raw Air Polacy spisywali się nieco gorzej i ich przewaga nad Austriakami systematycznie malała. Wielu kibiców miało już obawy, że nasz zespół nie zdoła utrzymać się na czele, ale obecnie powody do optymizmu znów są coraz bardziej uzasadnione. Już po sobotnich zawodach drużynowych przewaga wzrosła do 238 punktów, a po niedzielnym konkursie indywidualnym jest jeszcze większa - to już 263 punkty.

Losy Pucharu Narodów ostatecznie rozstrzygną się podczas trzech finałowych zawodów w Planicy. Na słoweńskiej skoczni mamuciej odbędą się dwa konkursy indywidualne i jeden drużynowy.

Trzecie miejsce zajmują Niemcy, którzy mają jeszcze szanse na dogonienie Austriaków, ale raczej nie zagrażają już Biało-Czerwonym. Na dalszych lokatach w czołowej dziesiątce kolejność nie uległa w niedzielę zmianie.

Rotacje mają za to miejsce na pozycjach od dwunastej do czternastej. Dobry wynik Kevina Bicknera sprawił, że awans zanotowali Amerykanie, którzy o punkt wyprzedzają Kanadyjczyków i o trzy punkty Włochów. W zawodach w Planicy każda z tych reprezentacji będzie więc miała o co walczyć.

MiejsceKrajPunkty
1. Norwegia 7149
2. Niemcy 5976
3. Polska 5795
4. Austria 3642
5. Słowenia 3223
6. Japonia 2659
7. Szwajcaria 1031
8. Rosja 455
9. Finlandia 119
10. Czechy 95
11. Stany Zjednoczone 62
12. Kanada 31
13. Bułgaria 15
14. Francja 12
14. Włochy 12

ZOBACZ WIDEO Simon Ammann: Polski zespół wie, jak smakuje smak zwycięstwa

Komentarze (5)
avatar
EK1
19.03.2017
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Jeszcze tylko trzy, albo aż trzy.... konkursy.
Latajcie chłopaki daleko, daleko..., bo taki sezon może się nie powtórzyć!!!