17 
Norweg zakończył swój lot na 241. metrze i 50. centymetrze. Co prawda miał spore problemy przy lądowaniu, ale odległość wystarczyła do tego, by to właśnie Johann Andre Forfang widniał przez kilka minut jako zwycięzca kwalifikacji.
Podczas skoków czołowej dziesiątki PŚ w lotach ogłoszono jednak decyzję, że jury zdyskwalifikowało triumfatora eliminacji. Norweg nie przeszedł pozytywnie kontroli sprzętu, przeprowadzonej już po jego próbie.
Tym samym wynik Forfanga anulowano. Podopieczny Alexandra Stoeckla nie wystąpi w piątkowym konkursie. Zwycięstwo w czwartkowych kwalifikacjach pozostało jednak w Norwegii. Po dyskwalifikacji Forfanga triumfatorem eliminacji został jego rodak Robert Johansson, który uzyskał 233 metry.
Na dyskwalifikacji Norwega skorzystał również Piotr Żyła. Początkowo wiślanina sklasyfikowano na 3. miejscu, ale po anulowaniu wyniku Forfanga przesunięto Polaka na 2. lokatę.
O sporym szczęściu mogą mówić także Niemiec Andreas Wank i Rosjanin Michaił Nazarow. Początkowo Niemiec i Rosjanin zajmowali ex aequo 31. miejsce w kwalifikacjach. Po dyskwalifikacji Forfanga zostali przesunięci na 30. lokatę i wystartują w piątek. Tym samym w pierwszej serii głównych zawodów na liście startowej będą widniały nazwiska nie 40 a 41 skoczków.
Początek piątkowego konkursu w Planicy o 15:00. Godzinę wcześniej odbędzie się seria próbna. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO MŚ w Lahti: Polscy kibice dziękowali Piotrowi Żyle. "Straciliśmy gardła!"
Czy dyskwalifikacja dla Forfanga to sygnał, że w skokach nie ma równych i równiejszych? 
na Instagramie 
na Facebooku 
