Severin Freund wraca do gry po kontuzji

PAP/EPA / EPA/ANGELIKA WARMUTH / Na zdjęciu: Severin Freund
PAP/EPA / EPA/ANGELIKA WARMUTH / Na zdjęciu: Severin Freund

Dobrze zapowiadający się sezon zatrzymała poważna kontuzja. Severin Freund po kilku miesiącach przerwy wraca do skoków narciarskich. Wymuszony odpoczynek może być atutem w nowym sezonie, w którym główną imprezą będą igrzyska olimpijskie.

Start poprzedniego sezonu był dla Freunda bardzo udany. Niemiec zaczął od pierwszego i drugiego miejsca w fińskim Kuusamo. W kolejnych konkursach było już gorzej, ale Niemiec utrzymywał stabilną, dobrą formę.

Udział w zawodach Pucharu Świata zakończył w czasie Turnieju Czterech Skoczni. Przegrał z grypą. Miał wrócić do rywalizacji w konkursie w Willingen, ale niestety - w czasie treningu w Oberstdorfie - doszło do kontuzji.

- Poczułem ukłucie w prawym kolanie po lądowaniu i się przewróciłem. To dla mnie bardzo smutny moment. Niestety, nie będę mógł już wystartować w tym sezonie. Wiem jednak, że poradzę sobie z urazem i szybko wrócę do skakania - mówił.

Freund zerwał więzadła w prawym kolanie. Niedługo później przeszedł operację. Jednocześnie stało się jasne, że dla niemieckiego skoczka sezon się skończył. Było to tym większym rozczarowaniem, że w Lahti miał bronić tytułu mistrza świata sprzed dwóch lat.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Uros Zorman: To może być mój ostatni sezon

[/color]

Zerwane więzadła były kolejnym poważnym urazem Freunda w ostatnich miesiącach. "Bild" wręcz spekulował, że zawodnik może zakończyć karierę.

"Najpierw plecy, potem biodro, teraz kolano. Akta pacjenta Severina Freunda robią się coraz grubsze. Po tym, jak zerwał więzadła krzyżowe w kolanie kibice i eksperci zastanawiają się: Czy mistrz świata wróci jeszcze na szczyt, czy nie grozi mu koniec kariery" - pisał dziennik.

Freund mimo poważnego urazu ze spokojem spoglądał w przyszłość. - W najbliższych miesiącach skoncentruję się na rehabilitacji, a potem zacznę przygotowania do sezonu olimpijskiego - przyznał.

Ponad cztery miesiące po zerwaniu więzadeł 29-letni zawodnik przymierza się do powrotu na skocznię. Rehabilitacja przebiegła zgodnie z planem.

- Wszystko idzie dobrze. Oczywiście zawsze trudno jest określić ramy czasowe, ponieważ każdy organizm jest inny. Trudne były pierwsze cztery tygodnie. Teraz jestem gotowy do powrotu do treningów na skoczni. To dla mnie bardzo dobra wiadomość - powiedział uradowany.

Niemiec w najbliższych dniach będzie trenował głównie na siłowni, między innymi razem z kolegą z kadry Andreasem Wellingerem. Pierwsze od czasu kontuzji skoki treningowe Freund ma oddać jeszcze w czerwcu.

- W czerwcu będzie prawie sześć miesięcy od operacji, mniej więcej tyle czasu zajmuje powrót. To dobry czas, by znowu zacząć skakać. Będę wtedy bardziej niż usatysfakcjonowany - dodał.

Niemieckie media zastanawiają się, jak długa przerwa wpłynie na formę skoczka. "Augsburger Algemeine" uważa, że choć uraz skomplikował przygotowania Freunda do igrzysk olimpijskich, to długa przerwa może mu wyjść na dobre. Dziennikarze podkreślają, że zawodnik jest w znakomitej formie psychicznej.

Freund podkreśla, że nie myśli o tym, co czuł po upadku, ale czerpie motywację z uczucia, jakiego doświadczał w czasie lotu.

- Moim celem są igrzyska w Pjongczang. Na razie nie mogę powiedzieć, w jakim miejscu przygotowań jestem. Być może już jestem gotowy, a może potrzeba jeszcze trochę czasu. Kilka tygodni powinny mi zająć przygotowania. Muszę działać inteligentnie - powiedział.

Freund ma już w dorobku złoto igrzysk olimpijskich, w Soczi triumfował z reprezentacją Niemiec w konkursie drużynowym. Teraz marzy o triumfie w zawodach indywidualnych. Poważna kontuzja, która wyhamowała jego karierę i zakończyła się kilkumiesięczną przerwą w skakaniu, paradoksalnie może działać na jego korzyść. Wypoczęty i zmotywowany zawodnik może odegrać dużą rolę na zbliżających się igrzyskach.

Komentarze (0)