Były fizjoterapeuta polskich skoczków, a obecnie ekspert WP SportoweFakty, ma na myśli fakt, że skocznia w Wiśle nie była gotowa na tyle wcześniej, by gospodarze mogli odbyć na niej treningi przed oficjalnymi piątkowymi próbami. - Dlatego nie do końca wykorzystaliśmy inaugurację cyklu na polskiej skoczni. Takie dodatkowe zajęcia byłyby atutem Biało-Czerwonych, ponieważ pozwoliłyby naszym kadrowiczom oddać skoki szybciej od wielu konkurentów na podłożu wyłożonym śniegiem - podkreślił rozmówca.
Mimo tego polscy kibice mogą spać spokojnie przed pierwszymi konkursami nowego sezonu. - Przygotowania kadry Stefana Horngachera przebiegły w sposób wzorowy, zarówno pod względem kondycyjnym, technicznym jak i sprzętowym. Co najważniejsze, sami skoczkowie są zadowoleni z treningów - zapewnił Rafał Kot.
Czy w związku z tym Biało-Czerwoni już w sobotę podtrzymają swoją świetną passę i po raz ósmy z rzędu, licząc konkurs drużynowy na MŚ w Lahti, zajmą miejsce w czołowej trójce zmagań zespołowych? - Będziemy walczyć o podium zarówno w konkursie drużynowym jak i indywidualnym. Pamiętajmy jednak, że inauguracja rządzi się swoimi prawami i nie zawsze od razu w pierwszych zawodach skoczkowie są w stanie zaprezentować maksimum. Nie wiemy także w jakiej formie jest konkurencja. Bądźmy jednak dobrej myśli - zakończył rozmówca.
W Wiśle na inaugurację Pucharu Świata 2017/2018 zaplanowano konkurs drużynowy i indywidualny. Weekend rozpocznie się od piątkowych treningów i kwalifikacji. Relacja na żywo z zawodów oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.
Plan zawodów PŚ w Wiśle:
piątek (17.11.2017)
16:00 - oficjalny trening (2 serie)
18:00 - kwalifikacje
sobota (18.11.2017)
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursu drużynowego
niedziela (19.11.2017)
14:00 - seria próbna
15:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Rosjanka, która jest najlepszą reklamą MŚ 2018