PŚ w Engelbergu: spokojny powrót Domena Prevca
W piątek po raz pierwszy w sezonie 2017/2018 Domen Prevc rywalizował w Pucharze Świata. Młody Słoweniec nie posłał rywali na deski i niewiele wskazuje, by w Engelbergu włączył się do walki o czołowe miejsca w konkursach indywidualnych.
WP SportoweFakty
/ Kacper Kolenda
/ Na zdjęciu: Domen Prevc
Na razie Domen Prevc nie jest w tak wysokiej dyspozycji, by przy równych warunkach włączyć się do walki o zwycięstwo. Taką tezę można postawić po piątkowych treningach i kwalifikacjach na Gross-Titlis-Schanze (HS140).
Młody skoczek nie wypadł w nich źle, ale stracił sporo do najlepszych. W pierwszym treningu uzyskał 126 metrów i został sklasyfikowany pod koniec trzeciej dziesiątki (26. miejsce). W drugiej serii próbnej doleciał co prawda do 138. metra, ale swój skok oddał w niemal bezwietrznych warunkach. Dlatego zajął 11. pozycję. W eliminacjach, gdy musiał zmierzyć się z silnym wiatrem w plecy, uzyskał 123,5 metra co dało mu 22. lokatę.
Przypomnijmy, że Słoweniec właśnie w Engelbergu odniósł ostatnie z 4 swoich pucharowych zwycięstw. Wicemistrz świata juniorów jest również rekordzistą przebudowanej Gross-Titlis-Schanki. W 2016 roku doleciał na tym obiekcie aż do 144. metra.
ZOBACZ WIDEO Afera alkoholowa w reprezentacji Polski. Został wstrząsOd ubiegłorocznych zmagań w Engelbergu 18-latek zmagał się jednak z kryzysem formy. W tym sezonie nie startował od początku Pucharu Świata. Kiedy rywale walczyli już o punkty do klasyfikacji generalnej cyklu, Domen skupiał się na treningach w Planicy. Wraz z trenerami postanowił, że właśnie w Szwajcarii po raz pierwszy w bieżącym sezonie sprawdzi się w rywalizacji z najlepszymi.
Początek sobotniego konkursu w Engelbergu o 16:00. Godzinę wcześniej rozpocznie się seria próbna. Relacja na żywo z treningu, zawodów oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
