W 65. Turnieju Czterech Skoczni i później na mistrzostwach świata w Lahti oraz w wielu indywidualnych konkursach Pucharu Świata 2016/2017 podopieczni Stefana Horngachera skakali właśnie w brązowych kombinezonach. Wyniki były wówczas znakomite. Podwójny triumf Polaków w poprzednim TCS, brąz Piotra Żyły i złoto drużyny na MŚ oraz historyczne zwycięstwo w klasyfikacji Pucharu Narodów i 2. miejsce Kamila Stocha w Pucharze Świata.
Sam kombinezon, a tym bardziej jego kolor nie skacze. Biało-Czerwoni w podświadomości zdawali sobie jednak sprawę, że to właśnie brązowy strój jest dla nich najlepszy. Co więcej, rywale widzieli, jak w czekoladowych kombinezonach prezentują się nasi reprezentanci i to działało również na ich wyobraźnię. Już przed startem zawodów po prostu bali się Polaków w takim sprzęcie. W skokach narciarskich nastawienie mentalne odgrywa wielką rolę. Dlatego nawet taki niuans jak kolor kombinezonu może zdecydować o sukcesie.
Przekonaliśmy się o tym w Oberstdorfie na inaugurację 66. Turnieju Czterech Skoczni. W pierwszej części bieżącego sezonu nasi reprezentanci nie wyjmowali z szafy swoich ulubionych kombinezonów. Skakali w sprzęcie w innym kolorze. Swoje ulubione "czekoladki" zostawili na pierwszą poważną próbę sił, a więc niemiecko-austriackie zmagania. Gdy przyszło do kwalifikacji i zawodów na Schattenbergschanze (HS137), założyli brązowe kombinezony, a efekty znów były znakomite.
Konkurs w Oberstdorfie wygrał Kamil Stoch. Trzeci, po raz pierwszy w karierze na podium w zawodach indywidualnych PŚ, był Dawid Kubacki. Na 5. miejscu sklasyfikowano Stefana Hulę, a punkty zdobyli jeszcze 15. Maciej Kot i 25. Piotr Żyła. Oczywiście za sukcesem stały przede wszystkim bardzo dobre skoki Polaków w trudnych warunkach. Kombinezony odegrały jednak ważną rolę mentalną. Biało-Czerwoni w podświadomości na pewno czuli, że skaczą w najlepszym swoim sprzęcie. Z kolei rywale zobaczyli, że podopieczni Stefana Horngachera znów mają kombinezon, który tak działał w poprzednim sezonie, i mogło to wpłynąć negatywnie na ich nastawienie mentalne podczas zawodów.
Wierzymy, że czekoladowe kombinezony dalej będą przynosiły tyle korzyści polskiej kadrze. Drugim przystankiem dla skoczków w 66. Turnieju Czterech Skoczni jest Garmisch-Partenkirchen. W niedzielę na Neue Große Olympiaschanze (HS140) odbędą się treningi i kwalifikacje, a dzień później konkurs. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Polacy zdominowali poprzedni TCS. "Żyła krzyczał i był oszołomiony. Buzowały w nim niesamowite emocje"