Podobnie jak w poprzednich latach na Wielkiej Krokwi zaplanowano konkurs drużynowy i indywidualny. Oczywiście zmagania najlepszych skoczków świata obejrzy komplet biletów.
Sympatycy tej dyscypliny mogą szykować się na bardzo interesujące zawody i to nie tylko dlatego, że o zwycięstwo walczyć będą Biało-Czerwoni. Obiekt w stolicy polskich Tatr został gruntownie przebudowany (punkt K wynosi teraz 125 metrów, a HS 140 metrów) i stał się jedną z najnowocześniejszych naturalnych skoczni na świecie.
Już w 2016 roku na Wielkiej Krokwi zamontowano nowe tory lodowe. Kilka miesięcy później rozpoczęto prace nad zeskokiem. Przebudowana została m. in. bula skoczni. Dzięki temu zawodnicy będą latali niżej, ale dalej.
- Będzie możliwe bezpieczne lądowanie w granicach 150-152 metry - odważnie zapowiada Józef Zborowski, jeden z wykonawców remontu Wielkiej Krokwi.
Jeśli rzeczywiście skoczkowie będą w stanie latać tak daleko, to zmagania w Zakopanem mogą przypominać rywalizację w Willingen. Od lat niemiecki obiekt był uważany za największą dużą skocznię na świecie. Rywalizacja w tej miejscowości była zawsze bardzo ekscytująca, ponieważ skoczkowie regularnie latali powyżej 140. metra. Kibice do dzisiaj pamiętają skok Adama Małysza z 2001 roku w Willingen, gdy uzyskał aż 151,5 metra. Być może teraz doczekamy się takiej próby w wykonaniu Kamila Stocha podczas Pucharu Świata w Zakopanem.
Na razie oficjalnym rekordzistą starej Wielkiej Krokwi jest Simon Ammann, który w 2010 roku uzyskał 140,5 metra. W piątek, sobotę i niedzielę zawodnicy nie powinni mieć większych problemów z poprawieniem rezultatu Szwajcara.
Relacja na żywo z wszystkich serii Pucharu Świata w Zakopanem oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.
Plan Pucharu Świata w Zakopanem:
piątek (26.01.2018)
16:00 - oficjalny trening (2 serie)
18:00 - kwalifikacje
sobota (27.01.2018)
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursu drużynowego
niedziela (28.01.2018)
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego
ZOBACZ WIDEO: Świetne wiadomości dla polskich skoczków. MKOl dokonał ważnej zmiany