Wygrana w Klingenthal, w Willingen, na mistrzostwach świata w Lahti - w ubiegłym sezonie Polacy dominowali w drużynowych konkursach. Nic więc dziwnego, że przed rokiem powszechne było przekonanie, że akurat tym razem nikt i nic nie zatrzyma Biało-Czerwonych także w Zakopanem. Stało się inaczej - z przewagą 5,1 punktu triumfowali Niemcy. Wielka Krokiew, tyle razy będąca świadkiem triumfu Polaków w zawodach indywidualnych, wciąż nie została przez nich ujarzmiona drużynowo.
Niezwykle blisko było już pięć lat temu. Nasi reprezentanci skakali wówczas jak natchnieni, ale w drugiej serii zbyt blisko wylądował Krzysztof Miętus, przez co niemal w ostatniej chwili zespół spadł na drugą pozycję za Słoweńców. Uzyskany wynik generalnie cieszył, ale wśród kadrowiczów był jeden, na którego twarzy nie było śladu uśmiechu - Maciej Kot z ponurą miną powtarzał, że konkurs został przecież przegrany i nie ma sensu fetować drugiej pozycji.
W sobotę Polacy podejmą już szóstą próbę wygrania "drużynówki" w Zakopanem. Od 2013 roku taki konkurs jest stale w programie Pucharu Świata pod Giewontem. Tym razem nasz skład będzie nieco inny, niż miało to miejsce w ubiegłym roku - Piotr Żyła musi zadowolić się rolą widza, natomiast zamiast niego wystąpi Stefan Hula, obecnie solidny zawodnik numer trzy, a chwilami nawet numer dwa, w naszej kadrze. Obok Huli w zespole znajdą się jeszcze wspomniany Kot oraz Dawid Kubacki i oczywiście Kamil Stoch, zwycięzca piątkowych kwalifikacji do niedzielnego konkursu indywidualnego.
W sobotę na starcie stanie dziesięć reprezentacji. Polacy mają ósmy numer startowy - po nich rozstawieni są tylko Niemcy i liderujący w Pucharze Narodów Norwegowie, Właśnie w składzie tych ostatnich znalazł się Marius Lindvik, który był objawieniem piątkowych serii. Norweskie media już rozpisują się na temat szans debiutanta (nigdy nie zdobył żadnego punktu Pucharu Świata) na jego wyjazd na igrzyska w Pjongczangu. W Zakopanem Lindvik wyrzucił ze składu na drużynowego zawody samego Roberta Johanssona.
W innych reprezentacjach próżno szukać niespodzianek kadrowych - poszczególne zespoły postawiły na sprawdzone kadry.
Konkurs rozpocznie się o 16:00. Godzinę wcześniej odbędzie się seria próbna. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.
Program sobotnich zawodów w Zakopanem:
15:00 - seria próbna
16:00 - konkurs drużynowy
ZOBACZ WIDEO: Dziennikarze WP SportoweFakty: Dawid Kubacki będzie bardzo mocnym kandydatem do medalu w Pjongczangu