Sven Hannawald z uśmiechem o relacjach z Adamem Małyszem. Wzruszająca wypowiedź

Newspix / Foto Olimpik/Natalia Konarzewska / Na zdjęciu: Sven Hannawald (z lewej) i Adam Małysz (z prawej)
Newspix / Foto Olimpik/Natalia Konarzewska / Na zdjęciu: Sven Hannawald (z lewej) i Adam Małysz (z prawej)

- Kiedy tylko widzę Adama, z przyjemnością wspominam stare czasy - mówi z rozbrajającą szczerością Sven Hannawald w rozmowie z WP SportoweFakty. Niemiec wspomina też, że walka z Polakiem trwała tylko na skoczni. Po niej byli kolegami.

Po konkursie drużynowym w Zakopanem Hannawald nie mógł nachwalić się polskich kibiców. - Są niesamowici. Kochają skoki. W Wiśle też jest wspaniale, ale Zakopane jest większe, jest więcej ludzi, więcej przestrzeni. To robi olbrzymie wrażenie każdego roku.

W sobotę zwyciężyli Polacy. Niespodziewanie drugie miejsce wywalczyli Niemcy, a dopiero trzecie zwycięzcy wszystkich konkursów drużynowych w sezonie 2017/2018, Norwegowie. - Spodziewałem się walki między Norwegią a Polską. Ale jestem zaskoczony, bo Polacy zwyciężyli niezwykłe łatwo, z dużą swobodą. Druga lokata Niemców też mnie zaskoczyła. Skoki Andreasa Wellingera były znacznie lepsze, a reszta skakała na swoim aktualnym poziomie. Andreas Stjernen natomiast był dość nierówny. To pozwoliło nam stanąć na drugim stopniu podium.

Hannawald zapytany o jego obecne relacje z Adamem Małyszem, od razu się uśmiechnął. Twierdzi, że ma kontakt z Polakiem, spotykają się pod skocznią. Jednak poza zawodami "każdy z nich prowadzi własne życie".

- Kiedy tylko widzę Adama, z przyjemnością wspominam stare czasy. To było lata temu. Każdy z nas chciał być najlepszy. Walczyliśmy podczas zawodów, ale po nich byliśmy przyjaciółmi. Teraz z uwagą śledzimy to, co dzieje się w skokach narciarskich - przyznaje 43-latek.

Dawid Góra z Zakopanego

ZOBACZ WIDEO: Piotr Żyła o kibicach: Jedni pytają "Czemu tak słabo było?", inni zapraszają na piwo!

Komentarze (13)
avatar
XXxXXxXXxXX
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Podejście organizatora do zawodów i zaplecza również tragiczne, brak wystarczającej ilości toalet powodował, że kibice załatwiali swoje potrzeby gdzie tylko mogli kto dał radę wtargnąć na prywa Czytaj całość
avatar
Γρηγορης Ροσινσκι
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kibicować na trzeźwo pod skocznią, niemożliwe, to miał na myśli Hanni. 
kris-pr
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobre chlopaki,wszyscy. 
avatar
andrzej SG
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
TAK TRZYMAĆ 
MrExploder
27.01.2018
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Swego czasu sporo się działo, ale wówczas Adam był właściwie sam. Dzięki niemu polskie skoki się w ogóle rozkręciły na całego. Zamiast piłki nożnej to powinien być (a może i jest) nasz sport na Czytaj całość