PŚ w Lahti: znakomity prognostyk przed konkursem indywidualnym. Kamil Stoch bezkonkurencyjny

PAP/EPA / 	PAP/EPA/KIMMO BRANDT / Kamil Stoch
PAP/EPA / PAP/EPA/KIMMO BRANDT / Kamil Stoch

W drużynowym konkursie Pucharu Świata w Lahti polscy skoczkowie zajęli 2. miejsce. Do kolejnego podium Biało-Czerwonych poprowadził rewelacyjnie skaczący w Finlandii Kamil Stoch. W sobotę trzykrotny mistrz olimpijski z Soczi znów był najlepszy.

Imponująca była zwłaszcza finałowa próba 30-latka z Zębu, kiedy uzyskał 131 metrów. W sobotę identyczną odległość był w stanie powtórzyć tylko Stefan Kraft. Austriak skoczył jednak z wyższej niż Polak belki startowej.

Pierwsza próba Kamila Stocha na 127,5 metra również była bardzo dobra. Łącznie lider Pucharu Świata otrzymał notę 303,6 punktu i nie miał konkurencji. Drugi w wynikach indywidualnych Andreas Wellinger stracił do naszego reprezentanta aż 11,9 "oczka".

Czołowa trójka zestawienia indywidualnego po drużynówce w Lahti wyglądała identycznie jak po konkursie na dużej skoczni w Pjongczangu. Zamknął ją, tak jak w Korei Południowej, Norweg Robert Johansson.

Jeszcze przed sobotnim konkursem wydawało się, że drugą siłą Polaków w drużynówce będzie Dawid Kubacki. W samych zawodach, biorąc pod uwagę dwa skoki, lepiej od nowotarżanina zaprezentował się Maciej Kot. Zakopiańczyk, podobnie jak w piątkowych kwalifikacjach, był dziewiąty. Z kolei Kubacki zajął 11. miejsce, a wpływ na tę lokatę miała przede wszystkim jego pierwsza, słabsza próba na 119. metr.

ZOBACZ WIDEO Kontrowersje po notach sędziowskich na igrzyskach. "Nie mamy czasu na powtórki"

W Lahti nadal bez błysku skacze Stefan Hula. W sobotę nie zawiódł, ale 118,5 oraz 122 metrów, to nie były skoki o których można powiedzieć - rewelacja. Te próby znalazły także odzwierciedlenie w 19. miejscu klasyfikacji indywidualnej.

W sobotniej drużynówce Biało-Czerwoni przegrali tylko z Niemcami. Z kolei o ponad 30 punktów wyprzedzili mistrzów olimpijskich Norwegów, u których zawiódł Daniel Andre Tande, skacząc na 101. metr.

Wyniki indywidualne drużynówki w Lahti:

MiejsceZawodnikKrajOdległościŁączna nota
1. Kamil Stoch Polska 127,5/131 303,6
2. Andreas Wellinger Niemcy 124/127 291,7
3. Robert Johansson Norwegia 125,5/126,5 291,4
4. Johann Andre Forfang Norwegia 125,5/127,5 285,1
5. Karl Geiger Niemcy 130/127,5 284,9
6. Stefan Kraft Austria 126,5/131 283,2
7. Michael Hayboeck Austria 123/125 281,7
8. Andreas Stjernen Norwegia 125,5/130,5 280,3
9. Maciej Kot Polska 129/126,5 278,8
10. Richard Freitag Niemcy 121/125,5 275,3
11. Dawid Kubacki Polska 119/125,5 274,7
19. Stefan Hula Polska 118,5/122 256,1
Komentarze (7)
avatar
Jacek Filipczyk
4.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dla mnie nagłówek: „Wyniki indywidualne konkursu drużynowego” to hit do „Pajacyków”. To brzmi jak klasyfikacja krów w konkursie śmietany. 
avatar
wwwitek2006
4.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szymuś, autorze! Stoch nie dał rady być w Soczi trzy razy złotym medalistą. Taki mamy klimat i takich pisarczyków. @Witold Woźniak 
avatar
--iki--
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stoch jest obecnie jak niemieccy pilkarze kiedys wszyscy graja w pilke a na koncy wygrywaja niemcy - tutaj moze powiedziec wszyscy skacza dobrze a na koncu wygrywa stoch :) 
avatar
Przemysław Aespe
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
drużynówka to drużynówka, indywidualne to indywidualne, po co to porównywać, jak później nie ma to przełożenia ?! 
avatar
fuj...
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
dojcz podparł skok, rączki podniósł, jaki to niewinny... wdupiliby jak nic