PŚ w Planicy: Kamil Stoch z szansą na jubileuszowy triumf

Getty Images / Richard Heathcote / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Richard Heathcote / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Piątkowe popołudnie zapowiada się wyśmienicie dla polskich kibiców. Zanim rozpoczną się emocje piłkarskie, w Planicy skoczkowie będą rywalizować w przedostatnim konkursie PŚ 2017/2018. Jednym z głównych faworytów zmagań jest Kamil Stoch.

30-latek z Zębu będzie miał szansę odnieść jubileuszowe 30 zwycięstwo w karierze. Na razie ma na swoim koncie 29 wiktorii w Pucharze Świata, w tym 7 w bieżącym sezonie.

Czwartkowy trening i kwalifikacje na Letalnicy pokazały, że trzykrotny mistrz olimpijski nadal jest w formie, która pozwala mu walczyć z najlepszymi. W serii próbnej, po locie na 238,5 metra, Polak był najlepszy. W kwalifikacjach zajął 8. miejsce, ale paradoksalnie to właśnie w nich nasz reprezentant pokazał swoją znakomitą dyspozycję.

Eliminacje w Planicy miały loteryjny przebieg. Wszystko oczywiście przez wiatr, który mocno dał się we znaki. Na początku kwalifikacji były silne podmuchy pod narty. Gdy do skoków szykowali się najlepsi, wiatr zupełnie zmienił kierunek i zaczął zawiewać w plecy. Nie wszyscy sobie z tym poradzili. Andreas Wellinger czy Daniel Andre Tande skoczyli na tyle słabo, że w ogóle nie awansowali do głównych zawodów.

Tymczasem Kamil Stoch w niełatwych warunkach uzyskał 226,5 metra, co dało mu 8. miejsce. Tuż za nim sklasyfikowano Roberta Johanssona. I to właśnie tych dwóch skoczków plus triumfatora eliminacji Johanna Andre Forfanga i lidera Pucharu Świata w lotach Andreasa Stjernena należy wymienić w gronie głównych faworytów piątkowej rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO Maciej Kot. Skoczek z licencją rajdowca

Początek zawodów o 15:00. Godzinę wcześniej odbędzie się seria próbna. Łącznie wystąpi w konkursie 5 Polaków. Oprócz Stocha o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej PŚ powalczą Dawid Kubacki, Maciej Kot, Stefan Hula i Jakub Wolny. Niespodziewanie zabraknie Piotra Żyły, który w czwartek nie poradził sobie z trudnymi warunkami wietrznymi i zajął dopiero 47. miejsce w kwalifikacjach.

Bez względu na wyniki piątkowej rywalizacji Kamil Stoch jest już pewny Kryształowej Kuli. Szykowaliśmy się na walkę o 2. miejsce w Pucharze Świata pomiędzy Tande i Richardem Freitagiem. Po tym jak Norweg, aktualny mistrz świata w lotach, przepadł jednak w kwalifikacjach, Niemiec już w piątek ma szanse zapewnić sobie pozycję wicelidera na koniec sezonu (musi być w czołowej siódemce).

Z kolei w Pucharze Świata w lotach, walka o małą Kryształową Kulę miała rozstrzygnąć się między Stjernenem, Tande i Johanssonem. Mistrz świata w lotach, piątkową absencją, najprawdopodobniej straci szansę na końcowy sukces. Z kolei Stjernen i Johansson powinni stoczyć ciekawą rywalizację. Na razie pierwszy z wymienionych jest lepszy od swojego rodaka o 30 punktów.

W piątek skoczkowie walczyć będą o zwycięstwo w konkursie i jak najwyższą notę do turnieju Planica 7. Po czwartkowych kwalifikacjach prowadzi w tym cyklu Johann Andre Forfang. Na 3. miejscu jest Dawid Kubacki, a na ósmym Kamil Stoch. Do lidera "rakieta z Zębu" traci 27,3 punktu.

Podczas zawodów siła wiatru ma nie przekroczyć 2 m/s. Tradycyjnie w Planicy skoczkom powinna towarzyszyć słoneczna aura. Relacja na żywo z treningu i zawodów oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

plan piątkowej rywalizacji:
14:00 - seria próbna
15:00 - pierwsza seria konkursowa

Klasyfikacja Planica 7 przed piątkowymi zawodami:

MiejsceZawodnikKrajŁączna nota
1. Johann Andre Forfang Norwegia 243,4
2. Anze Semenic Słowenia 235,3
3. Dawid Kubacki Polska 227,7
4. Ryoyu Kobayashi Japonia 225,3
5. Richard Freitag Niemcy 221
6. Stephan Leyhe Niemcy 220,2
7. Stefan Hula Polska 217,4
8. Kamil Stoch Polska 216,1
9. Robert Johansson Norwegia 215,1
10. Gregor Schlierenzauer Austria 214,5
15. Maciej Kot Polska 212,9
35. Jakub Wolny Polska 192,3
47. Piotr Żyła Polska 181,2
Źródło artykułu: