Pod koniec sierpnia Krzysztof Biegun poleciał do japońskiej Hakuby na konkurs Letniej Grand Prix. Polak spisał się słabo, bo zajął dopiero 33. miejsce. W połowie września nie było go już w kadrze na Letni Puchar Kontynentalny w Zakopanem. Teraz okazało się, że 24-latek skończył karierę skoczka narciarskiego.
- Można powiedzieć, że start Krzysztofa Bieguna podczas Letniego Grand Prix w Hakubie, był ostatnim w profesjonalnej karierze. Po prostu po tych zawodach podjął decyzję o zakończeniu przygody ze sportem - mówi w portalu sportswinter.pl jego trener Maciej Maciusiak.
Na razie nie wiadomo, co skłoniło go do podjęcia tak poważnej decyzji. Ostatnie sezony nie były jednak dla niego łatwe. W pewnym momencie był zmuszony łączyć pracę zawodową z karierą sportową.
Biegun miał swoje pięć minut w 2013 roku. Wtedy wygrał inauguracyjny konkurs Pucharu Świata w Klingenthal. Wraz z sukcesem pojawiły się wielkie oczekiwania, którym nie potrafił sprostać. W kolejnych sezonach ani razu nie udało mu się stanąć na podium i szybko wypadł z kadry.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Stephane Antiga nie jest szczery. Straciłem przez niego 1,5 roku [4/5]