Odważna deklaracja Daniela Andre Tandego. "Chcę wygrać Puchar Świata i Turniej Czterech Skoczni"

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Daniel Andre Tande

W okresie letnim los nie oszczędzał Daniela Andre Tandego. Norweg miał sporo problemów zdrowotnych. Przed rozpoczęciem sezonu brakuje mu od 150 do 200 skoków treningowych. Mimo to 24-latek odważnie deklaruję walkę o triumf w PŚ i TCS.

- Zanim zachorowałem walczyłem, żeby być w czołówce Turnieju Czterech Skoczni i Pucharu Świata. To moje kolejne wielkie cele. Mimo że miałem problemy latem, uważam iż mam szansę je zrealizować - zapewnił Daniel Andre Tande, cytowany przez portal "berkutschi.com".

Latem, gdy inni skoczkowie intensywnie pracowali nad formą przed Pucharem Świata, aktualny mistrz świata w lotach narciarskich walczył o powrót do zdrowia. Przez zły dobór leków do zwalczenia infekcji, Norweg zmagał się z chorobą zespołu Stevensa-Johnsona. Przez dziesięć dni przebywał w szpitalu, a na skocznię wrócił dopiero w sierpniu.

Jakby tego było mało 24-latkowi, gdy już trenował na pełnych obrotach, znów przytrafiły się kłopoty zdrowotne. Tym razem doznał grypy i na kilka dni po raz kolejny musiał przerwać treningi. - Wszystko wróciło do normy, a moja forma jest bardzo dobra - uspokoił jednak norweski skoczek, dodając: - Różnica polega po prostu na tym, że na treningach oddałem znacznie mnie skoków niż zwykle. Myślę, że nie będzie to jednak problemem. Zwykle lepiej skaczę w konkursie niż na treningach i oby tak samo było w najbliższym sezonie zimowym.

Przypomnijmy, że Daniel Andre Tande dwa lata temu był blisko wygrania 65. edycji Turnieju Czterech Skoczni. Wówczas przed finałowym konkursem w Bischofshofen prowadził w zawodach, minimalnie wyprzedzając Kamila Stocha. W decydującym konkursie nie wytrzymał jednak presji, zajął odległe miejsce i turniej ukończył na 3. pozycji (wygrał Stoch przed Piotrem Żyłą). Z kolei w minionej edycji Pucharu Świata Tande był jednym z najgroźniejszych rywali Stocha. Ostatecznie zajął w klasyfikacji generalnej cyklu 3. miejsce.

Nowa edycja Pucharu Świata w skokach narciarskich rozpocznie się w piątek 16 listopada w Wiśle. Tego dnia na obiekcie im. Adama Małysza odbędą się treningi i kwalifikacje przed niedzielnym konkursem indywidualnym. Z kolei na sobotę zaplanowano zmagania drużynowe.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 88. Janusz Gołąb: Akcja na Nanga Parbat? Nie ma mowy o sukcesie, bo zginął człowiek

Komentarze (3)
avatar
Jakub Piotrowicz
2.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten sport nie wybacza braku w przygotowaniu ale wolno Ci mieć marzenia 
avatar
adam19599
2.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Chcieć to możesz. Jeden chciał piernąć i wiesz chyba co się stało.