Na przełomie listopada i grudnia polscy skoczkowie mieli dwa cele. Chcieli odczarować dwie nielubiane dotąd przed siebie skocznie. Mowa o Rukatunturi w Kuusamo i obiekcie Aist w Niżnym Tagile. W Finlandii za sprawą Kamila Stocha i Piotra Żyły, którzy stanęli na podium indywidualnych konkursów PŚ, udało się.
W sobotnie popołudnie liczyliśmy, że tak samo stanie się z rosyjskim obiektem, na którym wcześniej żaden z Biało-Czerwonych nie cieszył się z miejsca w czołowej trójce. Teraz miało być jednak inaczej. Apetyty rozbudziły treningi i kwalifikacje. W nich błyszczeli Stoch i Żyła, a dobre skoki potrafili oddać także Maciej Kot i Dawid Kubacki.
W pierwszej serii sobotnich zmagań na wysokości zadania stanął Piotr Żyła. Wiślanin oddał znakomity skok. Z 4. belki startowej wylądował, w bardzo dobrym stylu, na 133. metrze. Po swoim skoku Polak objął prowadzenie, ale jeszcze lepiej od niego, z tego samego rozbiegu, spisał się Ryoyu Kobayashi. Lider Pucharu Świata wylądował o metr dalej i przed finałem miał 2,5 punktu przewagi nad Żyłą i 4,4 "oczka" więcej od trzeciego Johanna Andre Forfanga.
Pozostali nasi reprezentanci już tak dobrze nie skakali. Przede wszystkim na więcej liczyliśmy ze strony Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski tym razem nie oddał jednak wybitnej próby. Spóźnił odbicie, skoczył 123,5 metra i na półmetku zajmował 14. miejsce. Tuż za nim sklasyfikowano Stefana Hulę. Do drugiej serii awansował także 19. Dawid Kubacki. Odpadli natomiast 36. Maciej Kot i 47. Jakub Wolny. Ostatni z wymienionych na razie nie potrafi odnaleźć się na rosyjskiej skoczni. Z kolei Kot w sobotę znów popełnił błąd na progu, który kosztował go punkty Pucharu Świata.
ZOBACZ WIDEO Angelika Cichocka wzięła udział w sesji (not) Ordinary Girl. "Nie widzę seksu w tych zdjęciach. To rodzaj sztuki"
Mimo że w finale wystąpiło czterech z sześciu podopiecznych Stefana Horngachera, rywalizacja i tak zapowiadała się znakomicie. Przecież Piotr Żyła walczył o drugie w tym sezonie podium, a miał także realną szansę na drugie w karierze zwycięstwo.
Liczyliśmy na wielkie emocje i nie zawiedliśmy się. Do rywalizacji czołowej trójki wmieszał się wiatr. Przed skokiem Forfanga nagle zaczęło zawiewać w plecy. Norweg poradził sobie jednak znakomicie. Doleciał aż do 129. metra i to zapewniło mu zwycięstwo. Co prawda zarówno Piotr Żyła jak i Ryoyu Kobayashi skoczyli dalej od Forfanga, ale już przy znaczącym wietrze w plecy, co miało decydujący wpływ na wyniki.
Wiślanin w drugiej próbie uzyskał 131 metrów i do zwycięstwa zabrakło mu zaledwie 0,2 punktu! Z kolei Kobayashi swój skok zakończył na 130. metrze. Z Żyłą lider Pucharu Świata przegrał o 2,2 punktu. Dla brązowego i złotego medalisty MŚ z Lahti to drugie w tym sezonie i szóste w karierze podium PŚ. Co ciekawe dopiero po raz pierwszy w tym cyklu Piotr Żyła była drugi (jedno zwycięstwo i cztery trzecie lokaty).
Za finałowy skok warto wyróżnić także Kamila Stocha. 31-latek nie miał w drugiej kolejce idealnych warunków. Wyciągnął jednak 129 metrów i ostatecznie zakończył zawody na 7. pozycji. 20. był Dawid Kubacki, a 21. Stefan Hula.
Po pierwszej serii bliski sprawienia sensacji był Dimitry Vassiliev. Po próbie na 133. metr Rosjanin zajmował 4. miejsce. W finale doleciał jednak tylko do 116. metra i spadł aż na 17. lokatę. Sobotni konkurs nie wyszedł kilku skoczkom, w tym gronie byli 13. Andreas Wellinger, 14. Domen Prevc, 32. Markus Eisenbichler (triumfator serii próbnej) i dopiero 40. Richard Freitag.
Faworyt gospodarzy, Jewgienij Klimow, zajął 11. miejsce. Mogło być jednak znacznie gorzej, gdyby nie druga próba Rosjanina na 130. metr. W finale znaczący awans zanotował także Stephan Leyhe. Na półmetku Niemiec był 12., ale ostatecznie zajął 4. lokatę.
Niedzielny konkurs w Niżnym Tagile rozpocznie się o 16:00 czasu polskiego. Na 14:30 zaplanowano natomiast kwalifikacje.
Wyniki sobotniego konkursu PŚ w Niżnym Tagile:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległości | Łączna nota |
---|---|---|---|---|
1. | Johann Andre Forfang | Norwegia | 135,5/129 | 264,4 |
2. | Piotr Żyła | Polska | 133/131 | 264,2 |
3. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 134/130 | 262 |
4. | Stephan Leyhe | Niemcy | 129,5/134 | 252,9 |
5. | Stefan Kraft | Austria | 132/131,5 | 250,4 |
6. | Robert Johansson | Norwegia | 126/130,5 | 244,6 |
7. | Kamil Stoch | Polska | 123,5/129 | 244,2 |
8. | Timi Zajc | Słowenia | 131/123,5 | 235,7 |
9. | Halvor Egner Granerud | Norwegia | 135/120 | 234,4 |
10. | Karl Geiger | Niemcy | 121,5/128,5 | 233,9 |
20. | Dawid Kubacki | Polska | 126/122 | 223,2 |
21. | Stefan Hula | Polska | 125,5/120 | 220,5 |
36. | Maciej Kot | Polska | 121 | 102,5 |
47. | Jakub Wolny | Polska | 114 | 90,7 |
Coś mi się zdaje, że Żyła na czele.