PŚ w Engelbergu: seria próbna dla Stephana Leyhe. Stoch i Żyła w ścisłej czołówce

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Stephan Leyhe
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Stephan Leyhe

Po dalekim skoku na 137. metr Stephan Leyhe wygrał serię próbną przed sobotnim konkursem PŚ w Engelbergu. Dwa kolejne miejsca w treningu zajęli Polacy, odpowiednio Kamil Stoch i Piotr Żyła. Czwarty był lider cyklu Japończyk Ryoyu Kobayashi.

W sobotnim treningu na skoczni w Engelbergu panowały zupełnie inne warunki niż dzień wcześniej. Skoczkowie oddawali swoje skoki przy dość mocnym wietrze w plecy (uśrednione pomiary przekraczały nawet 2 m/s) z kilku belek startowych. Trening rozpoczęto z 21. platformy. Z kolei Kobayashi oddał swoją próbą z rozbiegu nr 18.

To właśnie dzięki wielu dodatkowym punktom za niższy rozbieg, Japończyk mimo przeciętnego skoku na 129. metr zajął i tak bardzo dobre 4. miejsce. Trzech skoczków sklasyfikowanych przed liderem Pucharu Świata skakało jednak zdecydowanie dalej.

W tym gronie była dwójka Polaków. Mowa o Kamilu Stochu i Piotrze Żyle. Obaj nasi reprezentacji skakali z 19. belki i uzyskali odpowiednio 135 oraz 134 metry. Lepszy od nich był tylko Stephan Leyhe. Warto jednak podkreślić, że Niemiec skakał z 20. bramki.

Pozostali nasi reprezentanci nie oddali już tak okazałych skoków jak Stoch i Żyła, ale i tak spisali się nieźle. Gdyby to była pierwsza seria konkursowa, do finału nie zakwalifikowałby się tylko Stefan Hula, któremu 125 metrów dało 32. miejsce.

Początek pierwszej serii konkursowej o 16:00. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Wyniki serii próbnej w Engelbergu:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćNota
1. Stephan Leyhe Niemcy 137 106,5
2. Kamil Stoch Polska 135 106,2
3. Piotr Żyła Polska 134 104,1
4. Ryoyu Kobayashi Japonia 129 102,6
5. Stefan Kraft Austria 132 99,3
6. Markus Eisenbichler Niemcy 130 95,6
19. Jakub Wolny Polska 129 86,8
26. Maciej Kot Polska 122,5 83,7
27. Dawid Kubacki Polska 124 83,4
32. Stefan Hula Polska 125 82,1

ZOBACZ WIDEO Andreas Goldberger docenił Piotra Żyłę. "Skacze na wysokim poziomie"

Źródło artykułu: