Od jedenastu lat Werner Schuster prowadzi reprezentację Niemiec. Jego kontrakt ważny jest do końca obecnego sezonu, a media w Niemczech i Austrii spekulują, że szkoleniowiec zakończy współpracę z naszymi zachodnimi sąsiadami i wróci do ojczyzny. Decyzja nie została jeszcze podjęta. Schuster waha się, a chęć zmiany pracy tłumaczy względami rodzinnymi.
Przyszłość Schustera jest bardzo ważna dla polskich skoków. Jako numer jeden do zastąpienia Austriaka w roli szkoleniowca Niemców wymieniany jest Stefan Horngacher, który z sukcesami prowadzi reprezentację Polski. Jego strata byłaby dużym ciosem dla Biało-Czerwonych. Pod jego wodzą Polacy stali się jedną z najmocniejszych drużyn na świecie i po raz pierwszy w historii zdobyli brązowy medal olimpijski.
Schuster prowadzi rozmowy z niemiecką federacją, ale do konkretów daleko. - Moja przyszłość jest jeszcze niejasna. Jestem tu już długi czas i jestem zadowolony z pracy. Rozmawiam z władzami, ale w tej chwili jesteśmy w trakcie konkursów, więc nie ma czasu na konkrety. Na pewno w przyszłych tygodniach ponownie się spotkamy - powiedział w rozmowie z "TVP Sport".
- W Niemczech podpisuje się kontrakty na długi okres, a ja biorę udział tylko w poważnych projektach. To złożona sytuacja. Zespół jest lepszy niż kiedykolwiek, mamy 12 skoczków w czołowej 50-tce. To młodzi ludzie, którzy mają przyszłość. Moja sytuacja jest skomplikowana, mam przecież rodzinę... Wszystko jest otwarte - dodał Schuster.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Tottenham bez litości. 7 goli w meczu z ekipą z niższej ligi [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Horngacher zapewnia, że nie prowadzi rozmów z Niemcami. Dla tamtejszej federacji priorytetem jest zatrzymanie Schustera. - Nie wiem, kto rozpowszechnia takie informacje, ale są to tylko plotki. Ja zawsze mam w tej kwestii takie samo nastawienie - do końca sezonu koncentruję się tylko i wyłącznie na swojej pracy. Po mistrzostwach świata w Seefeld zacznę rozmawiać z Polskim Związkiem Narciarskim i albo przedłużę umowę, albo podejmę pracę gdzie indziej - powiedział podczas Turnieju Czterech Skoczni trener reprezentacji Polski.
Pewny pozostania Horngachera na stanowisku szkoleniowca Biało-Czerwonych jest dyrektor PZN, Adam Małysz. - Jestem przekonany, że on nie zostawi tego tak sobie i pójdzie gdzie indziej, ze względu na to, że jest bardzo przywiązany do nas, całego sztabu i do zawodników. Wierzy w nich głęboko. Rozmowy będą, ale ja jestem pewien, że Stefan zostanie. Taka jest moja opinia - stwierdził były skoczek.
[Schuster (niem.) - szewc :) ]