"Występy mistrza olimpijskiego Mattiego Nykaenena są absolutnie nieporównywalne w historii fińskiego sportu. Dlatego poprosiłem moich urzędników, by sprawdzili możliwość zorganizowania państwowego pogrzebu i innych form jego upamiętnienia" - napisał kilka dni temu na Twitterze Sampo Terho, minister sportu, kultury i spraw europejskich (więcej o tym TUTAJ).
Okazało się, że pomysł ministra nie znalazł akceptacji wśród najbliższej rodziny zmarłego skoczka narciarskiego.
Jak informują fińskie media, rodzina Nykaenena poinformowała przedstawiciela rządu, że nie życzy sobie państwowego pogrzebu. Ceremonia żałobna będzie mieć charakter prywatny. Wciąż nie podano terminu pogrzebu, wiadomo jedynie, że skoczek spocznie w rodzinnej miejscowości Jyväskylä.
- Postaramy się uszanować sportowe osiągnięcia Mattiego Nykaenena w inny sposób - zapewnił minister sportu, kultury i spraw europejskich w fińskim rządzie.
Matti Nykaenen, czterokrotny mistrz olimpijski, jeden z najwybitniejszych skoczków narciarskich w historii, zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek, w wieku 55 lat. Przyczyny śmierci wciąż nie są znane. W ostatnim czasie Fin chorował na cukrzycę, zmagał się także z uzależnieniem od alkoholu.
ZOBACZ WIDEO Trzeci weekend PŚ w skokach w Polsce? Hofer ocenił szanse
[color=#444950]
[/color]
![Dyskwalifikacja Polaka. Łatwo zrozumieć, dlaczego to zrobił [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/MjY0Mi5qYgs4UjtaGgpvHnsKbwBcU2FILBJ3SxpCfVohAXpZGgIrRzhUIABbGD4eK1EuA1RfOho6VCNHRR1iGS1fPwhSFH9FP1UsHUADKA4GXz8AUhgjCzUfe18FRCxdbAZ6CFZBLlIGAHhcBUN7XmseJxlSUzA)
