Skoki. Planica 7. Dawid Kubacki nie obawiał się o Kamila Stocha: To była tylko seria próbna

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Kamil Stoch skokiem ma 174. metr w serii próbnej mógł postraszyć kolegów. Dawid Kubacki twierdzi jednak, że nie przejmował się słabszym skokiem 31-latka. Miał rację. W konkursie cała czwórka Polaków skakała świetnie i wygrała drużynówkę w Planicy.

W tym artykule dowiesz się o:

Szymon Łożyński z Planicy

- Popełnił błąd zaraz za progiem (Kamil Stoch - przyp. red.) i trochę stracił stabilność. To była jednak tylko seria próbna. Do kolejnych skoków musiał podejść normalnie i tak zrobił. W Planicy trening jest po to, żeby się dobudzić - podkreślił Dawid Kubacki.

Nowotarżanin w żadnym z trzech sobotnich skoków nie miał problemów i zawsze przekraczał 200. metr. W konkursowych próbach uzyskał odpowiednio 229,5 oraz 230 metrów.

- Moje oba sobotnie skoki były na bardzo dobrym poziomie. Takich lotów od siebie oczekiwałem. Chociaż mam pewien niedosyt jeśli chodzi o same metry w moich skokach. To jednak sprawa drugorzędna - zapewnił 29-latek.

ZOBACZ WIDEO El. ME 2020. Przegląd prasy prosto z Wiednia: Austriacy rozczarowani, spokojni i... zaskoczeni

- Na mamucie zawsze lata się najdalej jak tylko się da, żeby ustanawiać swoje rekordy życiowe. W pierwszej serii popełniłem trochę błąd, bo czułem, że idzie dobrze i zacząłem przeciągać ten skok i trochę przesadziłem z tym kątem natarcia - dodał rozmówca.

Czytaj także: Kamil Stoch szczerze po drużynówce. "Napędziłem sobie stracha"

W sobotę na Letalnicy Biało-Czerwoni przeszli do historii. Wygrali pierwszy raz drużynowy konkurs Pucharu Świata na skoczni mamuciej. - Nawet nie wiedziałem, że walczymy o pierwsze zwycięstwo na takim obiekcie. To jednak tylko pokazuje, że w każdych okolicznościach jesteśmy mocni i potrafimy walczyć do samego końca - zwrócił uwagę Dawid Kubacki.

W niedzielę, po finałowym konkursie w Planicy, rozstrzygnie się, kto poprowadzi Biało-Czerwonych w kolejnym sezonie. Na razie skoczkowie czekają w niepewności. Przede wszystkim nie znają planów treningowych już po Planicy. Nie wiedzą, czy czekają ich dłuższe wakacje, czy wzorem poprzedniego sezonu zabiorą się do pracy bardzo szybko.

Czytaj także: w niedzielę poznamy nazwisko nowego trenera polskich skoczków

- Znając jednak życie, to odpoczniemy w poniedziałek i wtorek, a w środę już do roboty. W zeszłym roku na przykład dowiedzieliśmy się o planach treningowych po sezonie, gdy wyjeżdżaliśmy z Planicy - zdradził Dawid Kubacki.

Finałowy konkurs sezonu 2018/2019 w Planicy rozpocznie się w niedzielę o 10:00. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

Transmisje na żywo z wszystkich konkursów w Planicy w Eurosporcie 1. Początek relacji z niedzielnych zawodów finałowych o 9:15.

Źródło artykułu: