Jak informuje serwis zurnal24.si, były słoweński skoczek narciarski stracił prawo jazdy. To nie pierwszy raz, gdy Primoz Peterka popadł w konflikt z prawem. Wcześniej już trzykrotnie stracił dokument uprawniający do prowadzenia pojazdów. Za każdym razem po kontroli wykryto w jego organizmie alkohol.
Peterka nie komentuje doniesień dotyczących swojego życia prywatnego. Wiadomo, że były skoczek rozwodzi się z żoną Renatą, która złożyła do sądu pozew o separację. Słoweniec wiele razy zapewniał małżonkę, że wszystko robi dla swoich dzieci. Renata Peterka straciła jednak cierpliwość, gdyż od 20 lat nie odczuwała wsparcia męża.
Teraz walczący z alkoholowym nałogiem były skoczek nie może liczyć na pomoc najbliższych. Ci uważają, że konieczne jest specjalistyczne leczenie. - Separacja i wszystkie inne sprawy mają charakter osobisty. Mam dzieci, które już mają zbyt wiele problemów, dlatego nie zamierzam niczego komentować. Myślę tylko o nich - cytuje Peterkę słoweński serwis.
Peterka to jeden z najlepszych słoweńskich skoczków w historii. W latach dziewięćdziesiątych dwukrotnie sięgnął po Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na swoim koncie ma też brązowy medal igrzysk olimpijskich z Salt Lake City (2002) w konkursie drużynowym.
Zobacz także:
"Działamy". Polscy skoczkowie szybko wrócili do pracy
Do trzech razy sztuka. Aleksandra Król otwarcie mówi o olimpijskim medalu w Pekinie
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Sporo wolnych miejsc na PGE Narodowym. Ceny biletów na mecze kadry zbyt wysokie?