W środowe popołudnie potwierdziły się prasowe doniesienia. Stefan Horngacher oficjalnie został trenerem pierwszej reprezentacji niemieckich skoczków narciarskich. W mediach społecznościowych na razie jednak cisza. Na zatrudnienie Austriaka zareagował jedynie Severin Freund.
- Witamy z powrotem Steff! - napisał na swoim Instagramie niemiecki skoczek. Panowie mieli okazję współpracować zanim Horngacher został trenerem reprezentacji Polski w 2016 roku. Austriak współpracował z Niemcami od 2008 r. - najpierw jako trener kadry "B", a następnie asystent Wernera Schustera, który po 11 latach zdecydował się pożegnać z reprezentacją.
Czytaj też: Stefan Horngacher bał się reakcji Polaków. Dlatego długo ukrywał swoją decyzję
W niemieckich mediach niewiele pisze się na temat zatrudnienia Horngachera. Również skoczkowie jeszcze nie zdążyli zareagować na tę informację. Jedynie Freund zdecydował się przywitać nowego-starego trenera.
Negocjacje między stronami trwały kilka tygodni. Początkowo Horngacher mówił, że oczekiwania obu stron znacząco się różnią, ale ostatecznie osiągnięto porozumienie.
30-letni Freund w ostatnich latach miał wielkie problemy ze zdrowiem. Od stycznia 2017 roku dwukrotnie zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i na początku niedawno zakończonego sezonu spisywał się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Po niemieckiej części Turnieju Czterech Skoczni startował już tylko w zawodach niższej rangi. W lutym przeszedł operację łękotki.
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie na długie lata w polskich domach! "Skoki mają być dostępne dla każdego"